Nadszedł koniec miesiąca czyli tradycyjnie w koszu ląduje torba z pustymi opakowaniami po kosmetykach :) Sporo tego wyszło i dobrze, bo po ostatnich zakupach potrzebuję miejsca na nowe rzeczy ;)
- mleczko do ciała z olejkiem arganowym- mleczko było częścią wielkiej paczki kosmetyków, które mama przywiozła mi z Maroka. Ogromnie żałuję, że jest ono nie do dostania u nas, ponieważ nie dość, że pięknie pachniało to jeszcze genialnie nawilżało i miało świetny skład. Zużyłam z przyjemnością i z żalem wyrzucam.
- tusz do rzęs Celia- nie mogłam się powstrzymać i kupiłam na wyprobówanie tusz do rzęs Celii w tubce, przełożyłam go do opakowania po tuszu Cat Eyes od Maybelline. Więcej z pewnością go nie kupię, ale ciekawość została zaspokojona ;)
- tusz do rzęs 3w1 MIYO- super tusz. Już ogromnie żałuję, że go nie odkupiłam tylko wybrałam coś innego w drogerii, świetny produkt za grosze, który po prostu skończył się po bardzo intensywnym okresie użytkowania ;)
- odżywka Isany z olejkiem babasu- chyba nie ja jedna będę płakać, gdy zostanie wycofana z Rossmannów tak jak gdzieś czytałam :(
- krem do stóp Bielenda Happy End- bardzo przeciętny krem do stóp, który okropnie je natłuszczał zamiast nawilżać. Po nałożeniu miało się wrażenie, że stopy wręcz toną w pielęgnacyjnej kołderce, jednak wszystko to guzik prawda... Nie polecam, wracam do sprawdzonego kremu z Ziaji ;)
- puder matujący Vipera- byłam z niego niezadowolona, obecnie praktycznie nie używam pudrów, jak już to sięgam po bambusowy z jedwabiem z BU i on obecnie zaspokaja moje wszystkie pudrowe potrzeby ;)
- lawendowa sól do kąpieli BeBeauty- wielokrotnie wspominałam, że często serwuję sobie kąpiele stóp i bardzo lubię dodawać do nich sole do kąpieli :) Z tych biedronkowych miałam już pomarańczę, miód i mleko, widoczną na zdjęciu lawendę oraz czekającą na pierwsze użycie oliwkę. Są tanie, przyjemnie pachną i umilają mi kąpiel stóp, czego chcieć więcej? :)
- krem do twarzy na noc Pharmaceris Emoliacti- mój mega ulubieniec, napisałam na jego temat pieśń pochwalną. Obecnie rośnie mu spory konkurent w postaci Cetaphilu ;)
- krem do twarzy na dzień Ziaja Sopot Spa- świetny krem do twarzy na dzień, któremu najprawdopodobniej pozostanę wierna na dłużej, wczoraj kupiłam kolejne jego opakowanie. Jest świetny pod makijaż, dobrze nawilża i nie zapycha.
A jak tam Wasze denkowanie? Miałyście coś z wymienionych przeze mnie produktów? :)