Majówka w tym roku nie rozpieściła nas pogodą, udało nam się z Tomaszem wykorzystać maksymalnie dzisiejsze słońce, ale już za oknem widać kolejne deszczowe chmury. Lakier, który chcę Wam dzisiaj przedstawić idealnie pasuje do obecnej pogody, oceńcie same ;)
Chick Reloaded od Essence to typowa benzynka. Efekt nie jest bardzo mocny i muszę przyznać, że bardziej podoba mi się jej wygląd w buteleczce.
Mimo wszystko lubię go nosić, mam wrażenie, że dobrze wygląda na moich zawsze krótkich paznokciach. Jak to lakiery z Essence nie grzeszy trwałością, ale od czego są lakiery nawierzchniowe? ;) Do pełnego krycia potrzebuje dwóch warstw. Bardzo podoba mi się jak prezentuje się na stopach, chyba zaraz pójdzie w ruch właśnie w tym celu ;)
Mam poprzednią wersję benzynki i w końcu muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńRównież mam wersję poprzednią.
Usuńpodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda, nawet bym mu się przyjrzała w sklepie;)
OdpowiedzUsuńCiekawy odcień:)
OdpowiedzUsuńmi się podoba, właśnie jakoś tak fajnie nienachalnie jest :)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt! :)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy efekt:)
OdpowiedzUsuńmam i bardzo lubię :) super wygląda na krótkich paznokciach, chociaż na dłuższych też jest niezły. i tak jak uwielbiam nosić kolor na górnych kopytkach, tak na dolnych jakoś mi nie pasuje... i po kilku minutach zmywam :D może w tym sezonie sandałkowym się przekonam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja nim wlasnie wczoraj pomalowalam stopki i cieszy moje oczy ;D sprobuj, moze sie przekonasz ;)
Usuńpiękny !!!
OdpowiedzUsuńgdybym znalazła taki żel <3
bardzo fajnie wyglada na Twoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńJest cudny, ale chyba dostępny tylko w podwójnych szafach Essence, a ja rzadko w Naturach bywam :(
OdpowiedzUsuńSwoj egzemplarz kupilam w hebe, gdzie jest pojeyncza szafa essence :)
Usuńja już lakierów essence nie kupuje, odkąd zmienili opakowania, każdy który kupie sypie mi się z paznokci po niecałym dniu... nie wiem czy zmienił się skład czy coś ale kiedyś mi się tak nie robiło :/
OdpowiedzUsuńDlatego bez lakieru utrwardzającego ani rusz :P Lakiery z essence same z siebie też nie wytrzymują u mnie dłużej niż dzień.
UsuńNiczym galaktyka :D. Musze go mieć! :)
OdpowiedzUsuńdokładnie to samo sobie pomyślałam z tą galaktyką :)
Usuńa mi się ta nowa formuła trzyma tak samo długo jak stara, z tego co zaobserwowałam :)
a ja benzynek nie lubię tak jakoś zbytnio, ale mam kilka /albo miałam, nie wiadomo czy się ich nie pozbyłam/.
OdpowiedzUsuńdzień dobry