Być może w odniesieniu do kosmetyków jest to mocno na wyrost, ale każdy, kto mnie lepiej zna wie, że jestem pechowcem. Tym razem wielką pomyłką okazało się być moje pierwsze podejście do cieszących się wielką popularnością (nie mylić z byciem osławionym) marką Sylveco. Skusiłam się m.in. na krem pod oczy z bławatkiem i powiem Wam, że znam wiele lepszych sposobów jak mogłam zainwestować tych 30zł...
Krem jest tak super natualny, eco sreko, że aż z tego wszystkiego ktoś zapomniał o tym, że powinien działać. Nakładając go pod oczy mam wrażenie, że nakładam na powieki i ich okolice wodę, która ekspresowo wyparuje i to by było na tyle. Zero nawilżenia, zero łagodzenia, zero kojenia. Zupełnie nic....
Zdecydowanie lepsze efekty przynosiło używanie pod oczy samego oleju kokosowego. Tutaj to jakaś kompletna pomyłka. Czytałam inne opinie, pozdro Zoila :D, i wiem, że nie jestem z taką opinią sama. Jedyne co mogę napisać to to, że nie mam ochoty na nic więcej od Sylveco po takim wstępie :/
Po raz kolejny zostałam bez żadnego sensownego produktu pod oczy, nic nowego. Jak nie światłowstręt to takie coś... Zmarchy są mi pisane jak nic!
:D
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz się zgadzamy :D. Co do Sylveco - mają jeden wspaniały kosmetyk (płyn micelarny) i kilka takich "w porządku". No i mają to coś.
Powiadasz, że olej kokosowy pod oczy? Hmmm, brzmi ciekawie. Nadaje się pod makijaż?
Tak, jeżeli masz chwile, żeby się wchłonął :) Przez długi czasu używałam oleju kokosowego na całą twarz i byłam zachwycona efektem :)
UsuńMiałam próbkę tego kremu i niestety nie przypadł mi do gustu. Za lekki!
OdpowiedzUsuńOtóż to, o wiele za lekki :(
UsuńJa go bardzo lubię, daję grubą warstwę na noc i właśnie cenię go za tą lekkość :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jak też nakładam grubą warstwę i nic :(
UsuńTwoja skóra jest nieco bardziej wymagająca. Wiele dziewczyn polecało L'oreal Nutri Gold czy jakoś tak. Podobno gęsty i świetny dla wymagającej skóry pod oczami.
Usuńja lubię nawilżający krem pharmaceris i to jest taka moja podstawa, do której wracam. mam wrażenie, że sylveco to taki krem dla osób, które nie mają żadnego problemu i chcą się czymś pomiziać.
OdpowiedzUsuńLepiej bym tego nie określiła :)
UsuńPod oczy szukam jednak czegoś bardziej "high tech", z konkretnymi substancjami aktywnymi. Tego typu kremy może lekko nawilżą, ale nic poza tym. Takie bardzo "eko" kosmetyki są świetne do ciała czy do włosów, ale jednak do twarzy potrzeba czegoś konkretnego, bo musi działać.
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Teraz też się bardziej przyłożę do poszukiwań ;)
UsuńMam próbkę tego kremu pod oczy, ciekawe, czy będę miała o nim takie samo zdanie jak Ty :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie do Sylveco mam mieszane uczucia, zużyłam chyba 2 próbki mega -super-hiper wychwalanego kremu do twarzy i nie wiem nad czym ten cały szał :P
Haha, też mi się kilka razy zdarzyło, że coś niby super cud miód u mnie było co najwyżej przeciętne :D
Usuńmiałam próbkę tego kremu i mam podobne odczucia względem tego produktu..
OdpowiedzUsuńKiepścizna :(
UsuńU mnie tak samo, chwilowe ukojenie, a po jakimś czasie powieki (szczególnie dolne) błagały o nawilżenie. Teraz testuję GoCranberry i chyba znalazłam swój krem:)
OdpowiedzUsuńGosia
O proszę, muszę się zainteresować :)
UsuńMam wrażenie że często tak jest z kremami pod oczy że działanie mają znikome.JA z tej firmy mam obecnie krem brzozowy jest ok choć szału to nie robi
OdpowiedzUsuńNo właśnie wcześniej chciałam kupić ich kremy, ale teraz chyba podziękuję ;)
UsuńSYLVECO :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, nie wiem o czym myślałam :D
UsuńJa akurat ten krem lubię, chociaż fakt, jest bardzo lekki i jeśli ktokolwiek ma jakiekolwiek problemy ze skórą pod oczami (a nie "używam bo powinno się używać", jak ja, bo nie mam przesuszeń ani nic), to się nie sprawdzi. Mimo wszystko u mnie sprawdza się lepiej niż np. żele z Flosleku czy krem pod oczy Ziai niby 50+ a tak naprawdę nie robiący nic. Przy Sylveco nawilżenie i ukojenie czuję wyraźne i to nie tylko przez minutę.
OdpowiedzUsuńŻele z Flos-Leku to dla mnie w ogóle jakaś pomyłka, bo bardziej mi skórę przesuszają niż cokolwiek innego...
UsuńNie miałam jeszcze okazji używać tegi kremu, ale po kilku podobnych opiniach nie miałam go nawet w zakupowych planach :) Aktualnie mam krem z Oeparolu z ceramidami i u mnie sprawdza się w sam raz. Może na jutrzejszej promocji w Rossmannie znajdziesz coś dla siebie? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Właśnie mi zamknęli rossmanna tuż pod pracą i rozpaczam :(
Usuńzapraszam na mojego bloga o podróżach
OdpowiedzUsuńhttp://podrozemaleiduuuzeee.blogspot.com/
привет! помогите советом, ищу где можно купить диодный лазер для эпиляции купить, аппарат элос в одессе и кресла парикмахерские детские? работаю администртором в салоне красоты, директор попросила найти, а я не знаю где купить)
OdpowiedzUsuń