Ostatnio moje stopy nie są w najlepszej kondycji i musiałam sięgnąć po maści apteczne. Wczoraj jednak bez problemu cały dzień spędziłam na szpilkach, więc myślę, że już będzie coraz lepiej :)
Krem do stóp BeBeauty z ekstraktem z szałwii, alantoiną i pantenolem kupiłam za 2,75zł za 75ml. Tak, tak to jego regularna cena :)
Przez wiele lat do stóp używałam kremów z Oriflame lub Avonu. Teraz od dłuższego czasu mam bardzo utrudniony dostęp do katalogów i po wykończeniu zapasów sięgnęłam po coś innego. Krem do stóp BeBeauty skusił mnie swoją ceną oraz tym, że miałam do czynienia już z kilkoma kosmetykami z tej serii i poza chusteczkami do demakijażu (o których pisałam tutaj) na niczym się nie zawiodłam.
Krem ma przyjemny, ziołowy zapach. Nieco zawiodłam się na konsystencji, ponieważ krem jest dość rzadki. Ale pamiętajmy, że mówimy o kremie za niecałe 3zł ;) Za to bardzo szybko się wchłania, co akurat lubię :)
Wychodzę z założenia, że sam krem nie sprawi, że będziemy mieć idealnie gładką skórę. Ja robię moim stópkom kąpiele, często traktuje je pumeksem. Wydaje mi się, że bez tego nie ma co spodziewać się cudów.
Po pierwszym tygodniu z tym kremem byłam nim mocno zawiedziona. Miałam wrażenie, że kompletnie nic nie robi. Dopiero po jakimś czasie widziałam, że działa on powoli, ale za to efekt utrzymuje się na dłużej. Faktycznie wygładza i zmiękcza stopy. Nigdy nie miałam problemu suchych stóp, ale po wyjściu na miasto, w odkrytych butach moje stopy zawsze wyglądały jak człowieka pierwotnego. Ten problem niestety niezbyt się zmienił- codziennie chodzę przez takie tereny, tu nic już nie pomoże ;) Nie wiem czy to dobre określenie, ale po zużyciu całego opakowania tego kremu (starczyło na równe 3 tygodnie) mogę powiedzieć, że stopy są łatwiejsze w utrzymaniu :) Jednak jeśli ktoś ma poważniejsze problemy, to nie polecałabym mu tego kremu, bo po prostu sobie z nimi nie poradzi :(
Zgadzam się krem do zaniedbanych i wymagających większej pielęgancji to krem będzie za słaby. Ja dzięki regularnemu dbaniu o stopy nie mam z nimi problemu i taki kremik mi wystarczy zupełnie.Fajnie że się szybko wchłania szczególnie jak są upały.15 min i normalnie można wyjść i stopy nie ślizgają się jak po innych kremach w butach
OdpowiedzUsuńjest dobry jak stosuje się go właśnie dłuższy czas ;)
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię i za takie pieniądze kupować na pewno jeszcze będę ;)
Nie mam problemu ze stopami na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńja kiedyś miałam świetny krem do rąk i stóp, zakupiony w Spa za voucher którego nie zdążyłabym wykorzystać - krem Babor. Był świetny, ale wiadomo, te kosmetyki mają inne stężenia substancji aktywnych bo są stosowane przez kosmetyczki i dają efekt natychmiastowy. Jakbyś kiedyś chciała wypróbować coś naaaaaprawdę super to polecam :) co do książek to mam ich całą masę a te 4 są priorytetem. na co dzień niestety nie mam czasu na czytanie :(
OdpowiedzUsuńczaję się i czaję do tego kremu ale jeszcze go nie zakupiłam:)
OdpowiedzUsuńDodałam do obserwowanych:)
@monia: właśnie dopóki nie zrobiłam sobie krzywdy na stopie niewłaściwymi butami to stosowałam go regularnie i było super :) teraz jak już zagoję stopę do na pewno wrócę do tego kremu :)
OdpowiedzUsuń@Kasiek: ja również :)
@Sunny: to bardzo dobrze :)
@Anka: słyszałam wiele dobrego o tych kremach, niestety nigdy nie miałam z nimi do czynienia :(
@Ania: nie ma na co czekać tylko kupować :) szczególnie za taką cenę :)
ciekawe . ;)
OdpowiedzUsuńBęde musiala kiedyś spróbować tych cudowności z Biedrony ;)
OdpowiedzUsuńJak będziesz coś chciała z Avonu to służę z pomocą ;)
taniutki :)
OdpowiedzUsuń@Lady In Purplee: ja je twardo testuję :)
OdpowiedzUsuń@simply_a_woman: jak przysłowiowy barszcz ;)