Ten post miał powstać już w styczniu, jednak postanowiłam pozbyć się wszystkich śmieci, żeby nie wchodzić z nimi w nowy rok i oto kolejne puste opakowania lądują w koszu :)
- masło do ciała Granat Bielenda- moje ukochane masełko. Zachwycałam się nim wiele razy i z żalem wyrzucam słoiczek po nim. Z pewnością zakupię jeszcze nie jedno jego opakowanie, w szufladzie czeka w kolejce jego wersja avokado :)
- mydełko oliwkowe- uwielbiam mydełka oliwkowe. Od kiedy ich używam moja cera o wiele lepiej się prezentuje. Moje greckie zapasy przez ostatnie pół roku mocno stopniały i została mi już tylko jedna kostka :(
- balsam nawilżająco-regenerujący do włosów Joanna- bardzo lubię ten balsam zużyłam już chyba z 5 jego opakowań, a jedno starcza mi praktycznie na 3-4miesiące. Odrobinę mi się przejadł choć nie zmienia to faktu, że świetnie wpłynął na moje włosy.
- lakier do paznokci Miss Selene nr 205- bardzo lubiłam ten kolor. Niestety choć zostało go jeszcze sporo w buteleczce, to lakier tak zgęstniał, że nie jestem w stanie już nic z nim zrobić :(
- bezbarwny lakier Eveline- najzwyklejszy w świecie bezbarwny lakier, który zastygł. Zostało go około 1-3 lecz nie nadaje się już do użytku. Kupiłam go kiedyś w dwupaku z czerwonym lakierem z tej samej firmy w Bierdonce za 8zł :)
- maska do włosów Vatika- byłam z niej bardzo zadowolona, pięknie pielęgnowała moje włosy, niestety pod koniec opakowanie zaczęła mi je dość mocno obciążać :(
- peeling do ciała GoodKaarma- świetny produkt, niestety jak to peeling szybko się skończył :( Czekam aż będę mogła go zamówić, żeby znowu cieszyć się jego rewelacyjnymi jak na peeling właściwościami.
- odżywczy krem do rąk wanilia Yves Rocher- przyjemny krem, jednak pod koniec używania pompka w ogóle do niego nie docierała. Musiałam przełożyć go do słoiczka (wyszło go akurat 50ml, czyli 1/4 całej ilości kremu) i wtedy używanie nie było już takie przyjemne jak przy użyciu pompki ;)
Wyszło tego sporo, choć do moich rekordów po dwadzieścia kilka produktów daleko. Uwielbiam pisać takie posty, bo dzięki nim najwyraźniej widzę jakie kosmetyczne zmiany u mnie zachodzą :)
Po raz drugi już życzę Wam jutro wyśmienitej zabawy oraz tego, żeby w Nowym Roku spełniły się Wasze marzenia :)