czwartek, 29 marca 2012

Świetny krem dla bobasa i nie tylko czyli Babydream w akcji

Z produktami Babydream miałam do tej pory niewiele do czynienia. Raz kupiłam ich chusteczki nawilżające na podróż, jednak okazały się za suche i skończyły jako zwykłe chusteczki higieniczne. Na początku zimy szukałam jakiegoś balsamu do ciała w mniejszym opakowaniu, który będę mogła ze sobą zabierać na moje częste wycieczki. Padło na krem do twarzy i ciała Babydream w 100ml tubce, która kosztuje mniej niż 5zł. 

Krem pielęgnuje wrażliwą skórę niemowlęcia. Zawiera rumianek, pantenol i wosk pszczeli oraz witaminę E, chroniące skórę przed utratą wilgoci. Krem rozprowadza się łatwo na skórze i szybko się wchłania. Nie zawiera oleju mineralnego, środków barwiących i konserwujących. 


Już od pierwszego użycia byłam nim bardzo pozytywnie zaskoczona. Kremik stosowałam zarówno do ciała jak i okazjonalnie do twarzy. Nie zapchał mnie, wręcz przeciwnie, skóra po nim była dobrze nawilżona i miła w dotyku. Głównie zużyłam go jednak do ciała. Krem dobrze nawilża, choć nie poradzi sobie z mocno wysuszonymi partiami ciała. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy (dzięki temu jako krem do twarzy świetnie nadawał się pod makijaż). Biorąc pod uwagę jego cenę i wydajność to chyba najlepszy tak uniwersalny produkt jaki mogłam znaleźć. 


Krem ma przyjemny zapach, który faktycznie może kojarzyć się z bobasem, jednak mi przywodzi na myśl pudrowe cukierki ;) Wczoraj wycisnęłam go do ostatniej kropli i gdyby nie to, że mam całą szafkę balsamów pognałabym po kolejne jego tubki. Swoją drogą macie jakieś swoje ulubione produkty z tej firmy? 

Skład: Aqua, Caprylic / Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate Citrate, Helianthus Annuus Seed Oil, Isopropyl Palmitate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Parfum, Cera Alba, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Chamomilla Recutita Flower Extract, Bisabolol, Xanthan Gum, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Sodium Hydroxide.

30 komentarzy:

  1. nigdy się nie rozstaje z tym kremem, jest niesamowity! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bałabym się, że mnie zapcha :(

    OdpowiedzUsuń
  3. krem cudo;) Naprawdę;)
    I wiem po stosowaniu na małej Malczikowej i na mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś krem z tej firmy tylko taki żółty i byłam z niego zadowlona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, też go kiedyś miałam, ale był o wiele bardziej treściwy :)

      Usuń
  5. Coś czuję, że przy najbliższej okazji krem ten trafi do mojego koszyczka :) coraz więcej czytam pozytywnych recenzji o kosmetykach Babydream i bardzo mnie to cieszy, bo ceny mają świetne :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceny są bardzo zachęcające dlatego warto się skusić ;)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Teraz wszystkie składy sprawdzam na stronie od Ciebie :*

      Usuń
  7. Lubie ten krem nie ma to jak kosmetyki BD:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś czuję, że kiedyś sprawię sobie ich balsam do ciała :)

      Usuń
  8. ooo, chyba na niego zwrócę uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też się rozczarowałam chusteczkami Babydream. A kremu nie próbowałam jeszcze, obecnie zakupiłam ten zielony Babydream i wpadłam w zachwyt :). Jak skończę go to kupię ten niebieski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, te chusteczki jakieś takie suche były :D

      Usuń
  10. Mam dwa produkty z tej firmy, olejek dla mam i szampon dla dzieci. Z obu jestem zadowolona, więc na pewno jeszcze jakiś kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie od dziś wiadomo, że produkty dla bobasków mają świetne działanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. I co? Masz buzię jak pupa niemowlaka? :D

    Najbardziej to ja lubię oliwkę dla mam na rozstępy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze wiedzieć :) Akurat jestem w trakcie poszukiwań dobrych produktów dla mojego malucha, który planowo ma pojawić się w czerwcu :) Słyszałam w ogóle wiele dobrego o produktach sygnowanych marką Rossman, wiele matek wychwala pod niebiosa oliwkę i... chusteczki, które akurat Tobie nie podpasowały :) Może jakaś wybrakowana partia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, bo wcześniej też słyszałam, że wiele osób je chwaliło. Życzę wszystkiego dobrego dla mamusi oraz malucha :)

      Usuń
  14. O, a się zastanawiałam ostatnio nad nim, dobrze wiedzieć, że jednak jest dobry, choć ja go tylko do ciała potrzebuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie się sprawdza jako balsam do ciała na wyjazdy :)

      Usuń
  15. my wszyscy przecież jesteśmy dziećmi, tylko troszkę większymi ;)

    OdpowiedzUsuń