O tym, że uwielbiam eyelinery pisałam nie raz nie dwa. Dla mnie nie ma nic lepszego niż zwykła kreska na oku, nie umiem się malować jakoś super, często mi się po prostu nie chce sięgać po cienie. Za to bez kreski na oku lub chociaż mocniej podkreślonej linii rzęs nie wyjdę z domu ;) Pod koniec wakacji dostałam od Anuli w ramach urodzinowego prezentu eyeliner z Kiko.
Wybrałam sobie odcień 109 Pearly Purple Cranesbill czyli piękny fiolet z drobinkami. Bardzo się z nim polubiłam, nie jest bardzo intensywny, świetnie mi się go używa. Zazwyczaj nie korzystam z jego pędzelka tylko posługuję się skośnym z Inglota.
Na oku wygląda po prostu nienachalnie. Przy moim dość minimalistycznym ostatnimi czasy makijażu takie rozwiązanie jest jak najbardziej w cenie. Dodatkowo wielkim atutem tego produktu jest jego trwałość- jak już raz zaschnie na oku jest po prostu nie do zdarcia.
Jak tylko będziecie mieć okazję sprawić sobie coś z Kiko to gorąco polecam Wam ten eyeliner. Z pewnością znajdziecie coś dla siebie w szerokiej gamie kolorystycznej, dodatkowo kusi jego cena jak za taką jakość- około 7 euro.
OMG! ten kolor to idealny odcien fioletu!
OdpowiedzUsuńWow!!! Jest przepiękny! :D
OdpowiedzUsuńŚliczny fiolet i ładnie wygląda na oku :-). Ja jestem miłośnikiem czarnej kociej kreski. Kolorowe robię rzadko, wydaje mi się, że nie pasują mi.
OdpowiedzUsuńcudny:))
OdpowiedzUsuńpasuje do Twojej tęczówki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień fioletu :) Często fioletowe linery są bardzo ciemne (dopiero z bardzo bliska widać, że to fiolet a nie czerń) lub kolor jest bardzo mdły a ten jest piękny, taki nasycony :)
OdpowiedzUsuńoch fiolet! jak pięknie Ci w nim do koloru oczu!!!
OdpowiedzUsuńo naprawdę piękny kolor! nie widziałam chyba jeszcze takiej dobrej pigmentacji w kolorowym eyelinerze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Ooo dla mnie też, bez kreski ani rusz ;D
OdpowiedzUsuńJa bez kresek nie wychodzę z domu już od jakiś 5 lat:D
OdpowiedzUsuńAle stawiam na czern lub brąz - uwielbiam eyelinery z Sephory, są super trwałe i łatwe w aplikacji :)
Lubię inne odcienie na oku niż czernie i brązy, bo nie są wtedy takie typowe :) Ładnie wygląda i dodaje takie charakterku! Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na oku, podoba mi się choć mi chyba by nie pasował:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek, taki żywy! Szkoda, że w Polsce Kiko nie jest dostępne ;/
OdpowiedzUsuńa ja ostatnio odeszłam od wszystkich linerów i nawet kreski robię cieniami :)))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie świetny odcień :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, chcę taki!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
M
ja lubię kiko i też eksploruję markę ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że dostęp do tych kosmetyków jest tak słaby :( bo eyeliner wygląda świetnie, sama chętnie bym go poużywała :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A