sobota, 13 kwietnia 2013

Puder rozświetlający AMC #83 Inglot

Cześć kochane! :) Od dłuższego czasu zbieram się z pokazaniem Wam mojego absolutnego makijażowego ulubieńca jakim jest puder rozświetlający AMC #83 z Inglota. Od zawsze byłam wielką fanką gładkiej i pięknie rozświetlonej buzi. Nie sądziłam, że mi samej uda się taki efekt uzyskać, ale ten produkt przekonał mnie, że jak tylko uda mi się pozbyć niedoskonałości to będę bliska ideału ;)


Podoba mi się w nim wszystko. Opakowanie, kolorowe paseczki, minimalistyczny styl charakterystyczny dla Inglota. Me like. Ogólnie skojarzenie z Bobbi Brown jest jak najbardziej na miejscu ;)


Jak widać kolory są różne, jednak ja zawsze miziam po wszystkich paskach pędzlem i nakładam na twarz.


Ma on w sobie mikroskopijne drobinki, ale na twarzy daje efekt tafli. Nie sposób z nim przesadzić (no okej, w sumie dla ludzi nie ma rzeczy niemożliwych), cudownie nabiera się na pędzel. Produktu jest dużo i z pewnością starczy na lata. w tym momencie biorąc pod uwagę jego cenę 40zł/9g to wychodzi bardzo tanio. 


Wyżej widzicie jak prezentuje się na moim pysiu :D Nie zaobserwowałam przy nim żadnego zapychania, co czasem mi się zdarza przy produktach tego typu. Uwielbiam go też za jakiego trwałość- u mnie spokojnie siedzi na twarzy cały dzień. Nie stosowałam go jako rozświetlacz pod łuk brwiowy albo w wewnętrzny kącik oka, ale czytałam, że w takiej formie też się sprawdził. W skrócie to mój rozświetlacz idealny :) 

43 komentarze:

  1. Całkiem ładny. Moi faworytem w tej dziedzinie jest Marry-Lou The Balm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam nic z The Balm, ale bardzo podobają mi się ich opakowania :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Hej Misiu :D Podziwiam, że wstajesz tak rano po imprezie:D

      Usuń
  3. Kurcze mam go ale jakoś nie specjalnie za nim przepadam. Mam wrażenie, że ciężko nabrać go na pędzel :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to kwestia innego pędza? Ja sama korzystam z takiego starego co już się rozpada, ale super mi się z nim pracuje ;)

      Usuń
  4. Pięknie wygląda na buzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie :) Przyznam, że teraz najczęściej sięgam tylko po rozświetlacz właśnie :D

      Usuń
  5. Śliczny i świetnie wygląda :) ja mam takie paseczki a'la bobbi brown z essence :D nie wiem że ludzie na nie narzekają, że nimi nie da się rozświetlić buzi i łatwo można sobie placki porobić, jak dla mnie nie ma nic łatwiejszego w obsłudze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie udało mi się kupić tych paseczków z Essence, ale znam je z blogów i na moje oko są podobne do moich :D Gdybym miała okazję to na pewno bym je wzięła :D

      Usuń
  6. Piękny! Rzeczywiście wydaje sie idealny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to ten od Ciebie z Essence daje piękny srebrny efekt, taki bardziej "mokry", poczekaj aż nim się pochwalę :D

      Usuń
  7. Świetnie wygląda. Ja właśnie szukam odpowiedniego rozświetlacza dla siebie więc muszę przejść się do Inglota. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam :) Jest kilka odcieni do wyboru, na pewno znajdziesz coś dla siebie :)

      Usuń
  8. Bardzo ładnie i delikatnie wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne kolory ja ostatnio katuję essence

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten rozświetlacz z essence super wygląda, szkoda, że nie udało mi się go dorwać

      Usuń
  10. Jeden z moich ulubionych rozświetlaczy. Po zużyciu pierwszego opakowania nie wahałam się - kupiłam kolejne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi się podoba ten efekt.
    Ja mam taką mozaikę brązującą z Inglota.
    I bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak skończę swój bronzer to zainteresuję się tymi z inglota :)

      Usuń
  12. Macnę przy najbliższej okazji ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładnie wygląda :) W tej kategorii nie mam swojego ulubieńca, od czasów wycofania AOH (Essence) :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzeczywiście daje piękną, subtelną taflę:) Gdy zużyję rozświetlacz marki La Rosa, rozejrzę się za tymi paseczkami:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super, że o nim piszesz, bo zastanawiałam się nad zakupem tego cuda od jakiegoś czasu. Ja mam od nich właśnie taki pasiasty bronzer i jestem z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie wygląda na Twoim poliku :-))

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo naturalnie wygląda :) nie zwróciłam wcześniej na ten kosmetyk uwagi, ale jak będę miała okazję to zajrzę do inglota.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam, obecnie to jeden z moich ulubionych kosmetyków z kolorówki :)

      Usuń
  18. piękny, będę musiała sobie sprawić bo ostatnio szukałam jakiegoś rozświetlacza a ten daje wspaniały efekt ;)

    OdpowiedzUsuń