czwartek, 26 maja 2011

Baza pod cienie Virtual

Myślę, że śmiało mogę określić zakup bazy pod cienie do powiek Virtual odkryciem roku. Skusiłam się po lekturze wielu pozytywnych recenzji na jej temat i myślę, że to było najlepiej zainwestowane 11,5zł od dłuższego czasu ;)
 W malutkim pudełeczku mieści się 5g produktu. Nie ma jakiegoś specjalnego zapachu. Kolor widzicie na zdjęciu. Ogólnie jak pierwszy raz spojrzałam na to co jest w środku to przyszła mi na myśl chałwa. No powiedzcie, czy nie wygląda podobnie? :) Baza jest bardzo twarda i żeby ją wydobyć chwilę trzymam pudełeczko w dłoni- jak się lekko ogrzeje to nie ma już problemu z tym, żeby ją nabrać. 
Ale przejdźmy do konkretów :) Dzięki tej bazie polubiłam się malować. Cienie trzymają się na swoim miejscu, nic się nie roluje, nie zbiera w załamaniu. Pod tym względem baza spełnia swoje zadanie w 100%. Ale to nie wszystko :) Wydobywa ona głębię koloru. Z resztą same spójrzcie na te zdjęcia:
Światło dzienne
Lampa
Światło dzienne
Lampa

Działanie bazy zademonstrowałam Wam przy pomocy paletki z Avonu Fresh Cur Greens oraz paletki Paese Pocałunek Colombiny. Nie wyobrażam sobie używać tych cieni bez bazy, bo po prostu są wtedy niewidoczne na oku. Cienie z Paese dodatkowo niesamowicie się osypują i tylko dzięki bazie trzymają się w ryzach ;) Przyznam szczerze, że przed jej zakupem nie spodziewałam się, aż takiego efektu. Teraz nie wyobrażam sobie nakładania cieni bez tej bazy. Wiem, że na rynku jest dostępnych wiele innych, ale póki co z tej jestem na tyle zadowolona, że nie chcę próbować niczego innego :) Wielki buziak należy się też Wam, bo gdyby nie to, że przeczytałam na blogach tyle pochlebnych opinii na jej temat to pewnie bym się na nią nie skusiła ;) To mój KWC i każdemu będę ją polecać. Nie pozostaje mi też nic innego jak wypróbowanie innych kosmetyków marki Virtual :)

11 komentarzy:

  1. Ja ją bardzo lubiłam dopóki nie poznałam ArtDeco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm faktycznie coś fajnego:) ma dość dziwną konsystencję, ale widzę że świetnie wydobywa kolor!
    http://www.good-for-you.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. @dezemka: właśnie wcześniej myślałam o zakupie tej ArtDeco, ale ta mi tak dobrze służy, że uważam, że nie mam co przepłacać ;)

    @GoodForYou: właśnie to, że jest twarda jest jej największym minusem, ale dla takich efektów mogę to przeboleć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że nie zrobi Ci się z nią to co z moją.Też robiłam jej recenzje po tym jak moja przekształciła się z plastelinę.Cena ok , baza też dosyć dosyć, ale ze względu na aplikacje też jej ponwnie nie wyborę

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupełnie mi się ta baza, niestety ie sprawdza, jest super twarda i nie moge nawet jej nałożyć, jestem na nie.


    zapraszam: http://kosmetycznaodyseja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Używałam jej przez ponad rok i działa, ale już do niej nie wrócę, bo nieźle trzeba się namęczyć przy aplikacji. Baza Artdeco jest droższa, ale milsza w używaniu, jest miękka jak masło i nie trzeba sobie naciągać powieki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie wygląda,ja jeszcze nie korzystałam z Virtual ;). Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. @zmalowanalala: mam nadzieję, że tak się nie stanie :(

    @Materialistka: szkoda,że u Ciebie się nie sprawdziła tak jak u mnie :(

    @simply_a_woman: ja tam się mogę chwilę pomęczyć ;)

    @Sunny: ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. to równiez moja pierwsza baza :) nie wiem czy przy niej zostane, raczej bede sie zastanawiac nad goshową, ale i tak ją cenie i uważam, ze ma wiecej zalet niż wad.
    ps. nie polecałabym cienie z virtuala-ja jestem bynajmniej zawiedziona ich pigmentacja

    OdpowiedzUsuń
  10. Imponujące! Naprawdę genialny pomysł. Pierwszy raz widzę takie porównanie i jeżeli kiedykolwiek tego typu post trafił mi do przekonania, to właśnie dziś i właśnie ten.
    Jestem pełna podziwu dla Ciebie. A nad bazą myślę...

    OdpowiedzUsuń
  11. Baza jest świetna, naprawdę podsyca kolory po nałożeniu i trzymają się świetnie.

    Tylko, że jest jeden minus, skończyłam już 2 opakowania ale trzecie to totalna klapa, nie nakłada się tak jak pozostałe, niby skład taki sam a nie wiem dlaczego tak źle się nakłada i nawet palcem ciężko ją wydobyć z opakowania....
    Widocznie czas zmieniać bazę...
    Teraz będę testować bazę pod cienie z firmy PAESE czy jak kto woli Alkemika ;)

    OdpowiedzUsuń