wtorek, 21 czerwca 2011

OPI Avoplex Złuszczająca emulsja do skórek

Wracam do Was z kolejną recenzją z mojego zestawu OPI Avoplex. Dziś kolej na złuszczającą emulsję do skórek. Początkowo myślałam, żeby opisać Wam te produkty w kolejności od najmniej przeze mnie lubianego do najbardziej ukochanego. Pojawił się jednak pewien problem. Jak pewnie pamiętacie (a jeśli nie pamiętacie to odsyłam Was do tej recenzji), krem do rąk nie podbił mojego serca. Z kolei złuszczająca emulsja jak i olejek do skórek o którym napiszę na dniach okazały się być tak rewelacyjnymi produktami, że stawiam je ex aequo na pierwszym miejscu na podium :)
W posiadaniu mam tubkę o pojemności 30ml. Starałam się poszukać w internecie jej ceny, ale są one tak rozbieżne, że sama nie wiem co o tym myśleć. Nikt mi nie powie, że między tymi kwotami nie ma różnicy: 35,07zł i 67,99zł; $7,5 oraz $16... Przejdźmy do tego, co mówi sam producent:

Delikatne kwasy owocowe oraz kwas salicylowy usuwają suche i szorstkie skórki. Kompleks lipidów z avocado uzupełnia poziom nawilżenia, a przeciwutleniacze zawarte w wyciągu z kory wierzby i witamina E odżywiają skórki.

Zgadzam się z tym w 100%! Skórki mam teraz mięciutkie, dobrze nawilżone, zadbane. W ogóle nie zaciągają mi się tak jak kiedyś. Do tego zauważyłam, że od kiedy regularnie używam tej emulsji (wraz z drugim olejkiem) paznokcie wyglądają o niebo lepiej. Widzę, że teraz rosną mocne, gładkie i błyszczące :)

Podoba mi się też samo opakowanie, ponieważ dozownik jest bardzo higieniczny. Takiej wielkości kropka emulsji starcza mi na nasmarowanie 2-3 skórek wokół paznokci i samych paznokci. Już teraz mogę powiedzieć, że ta emulsja jest bardzo wydajna, po moim tempie zużywania wnioskuję, że starczy mi jeszcze na około 7-8 miesięcy :)

Wadą jest jej słaba dostępność. Jednak dla chcącego nic trudnego- można poszperać w internecie, poczekać na jakieś promocje czy przeceny i dorwać za około 30zł. Biorąc pod uwagę jej wydajność i to jak rewelacyjnie działa myślę, że to wcale nie jest wielka kwota. Podsumujmy ile przez ten czas wydamy na jakieś inne cuda do skórek, które niekoniecznie działają ;)

11 komentarzy:

  1. Mi by się coś takiego przydało! Poszperam na wakacjach :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. mogłabym ją mieć w swoich zbiorach:p
    a w ogóle, to przeglądając Twojego bloga, natknęłam się na parę czeskich książek, czyżbyś miała coś wspólnego z bohemistyka...?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. @simply_a_woman: cieszę się, bo chciałam Was jak najbardziej do tego produktu zachęcić :)

    @ola: szperaj, szperaj ;)

    @annawanna: tak, studiuję bohemistykę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się opakowanie jest takie poręczne i higieniczne. Hmmm ja to nie mam problemu ze skórkami jak narazie i się cieszę. Ale produkt godny uwagi

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam żadnego produktu z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak w przyszłości bede zamawiała lakiery z OPI to skuszę się też na tą emulsję bo mnie bardzo zachęciłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo a gdzie i na którym roku?:)

    OdpowiedzUsuń
  8. @kobiecewariacje: to prawda, opakowanie jest dobrze przemyślane :)

    @Yasminella: to moje pierwsze produkty z OPI

    @Lady In Purplee: podejrzewam, że jeszcze bardziej zachęcę Cię następnym olejkiem z tej serii :)

    @annawanna: na Uniwersytecie Wrocławskim :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przydałaby mi się taka emulsja do skórek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Recenzja naprawdę bardzo zachęcająca. Muszę się zainteresować tą emulsją bo moje skórki wołają o pomstę do nieba :)

    OdpowiedzUsuń