O tym, że płyn dwufazowy jest podstawą mojego demakijażu wspominałam już nie raz nie dwa. Stawiam na mocniejszy makijaż oka przez co później mam więcej do zmywania. Jakiś czas temu sprawiłam sobie dwufazowy płyn z Bielendy w wersji awokado. Za buteleczkę 125ml zapłaciłam w Naturze 10zł, teraz widzę, że można dostać ją taniej, wystarczy poszukać ;) Planowałam zakup wersji bawełna, jednak nigdzie nie mogłam jej znaleźć (oczywiście teraz widuję ją na każdym kroku ;)), ale absolutnie nie żałuję, że wybrałam tego żółtka.
Zacznę od tego, co jest dla mnie najistotniejsze w tym produkcie- doskonale radzi sobie ze zmywaniem praktycznie wszystkiego co nałożę na powieki. Wystarczy wacik nasączony płynem przyłożyć na chwilę do oczu i cały brud schodzi od razu, bez zbędnego tarcia. Jedyny problem stanowi dla niego eyeliner w żelu od essence, ale tego dziada to nic nie chce ruszyć ;)
Wielkim plusem jest to, że płyn nie pozostawia po sobie tłustej warstwy. Mam porównanie z dwufazą od Ziaji i powiem szczerze, że tamten w porównaniu z tym to prawdziwy tłuścioch.
Buteleczka starczyła mi na dwa miesiące intensywnego używania i bardzo się cieszę, że w końcu porzuciłam płyn Ziaji, któremu byłam wierna od lat. Teraz mam coś, co jest tanie, nie podrażnia i doskonale zmywa makijaż ;) Kupiłam niedawno płyn dwufazowy Delii i ma teraz bardzo wysoko ustawioną poprzeczkę. Jeśli nie okaże się lepszy to nie będę eksperymentować tylko grzecznie wrócę do płynu Bielendy. Polecam serdecznie fankom płynów dwufazowych :)
Jak wrócę do wodoodpornych tuszy, to z pewnością kupię Awokado :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Zarówno wodoodporne jak i normalne tusze zmywa jak torpeda :D
UsuńJa jestem szczęśliwą posiadaczką Deli i jestem ciekawa jak wypadnie w porównaniu do Bielendy, bo jak dla mnie Delia to KWC :D nawet eyeliner z Essence nie jest jej straszny ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :D
Będzie starcie Delia vs Bielenda :D
UsuńWygląda na to, że jest nawet wydajna ;) Muszę się jej bliżej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńRzuca się w oczy :D
UsuńO, to coś dla mnie. Wprost nienawidzę tłustej warstwy, którą pozostawia Ziaja...
OdpowiedzUsuńPo pierwszej butelce awokado wiem, że do Ziaji nie wrócę ;)
UsuńU mnie niestety ten płyn się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńu mnie tez sie totalnie nie sprawdzil, wprost go nie cierpie ;/
UsuńPowiem Wam, że dotychczas spotykałam same pochlebne opinie na jego temat :( Dobrze wiedzieć, że nie jest taki idealny, choć nie powiem- szkoda ;)
UsuńKusisz kochana,kusisz:)
OdpowiedzUsuńI o to chodzi, bo jest czym :D
UsuńWiem,wiem:)ale ja się boję ostatnio cokolwiek kupić:):):) ehheeh,żeby mnie mąż nie wystawił z walizką do Rodziców:)( oczywiście żartuję)
UsuńHaha znam to uczucie :D Szczególnie, że mój to typ, któremu pasta do zębów, mydło i dezodorant wystarczą za wszystkie kosmetyki :D
UsuńZawsze jak widzę ten płyn micelarny to stwierdzam, że opakowanie ma bardzo ładne, kolorowe :). Muszę go kiedyś wypróbować, obecnie u mnie króluje Bourjois ale zawsze warto spróbować czegoś innego!
OdpowiedzUsuńAle moja droga, to jest płyn dwufazowy ;) Bourjois też do mnie trafi, ale postanowiłam, że na mmicele się przerzucę dopiero jak wyzeruje moje mleczka ;)
UsuńMuszę go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuństoi u rodziców w Polsce
OdpowiedzUsuńnie polubiliśmy się; uważam, że jest gorszy od miceli
Nie mam zbyt dużego porównania do miceli, miałam tylko jeden z Ziaji, który okazał się być totalnym niewypałem :(
UsuńKolejny produkt, który trafi na moją listę :)
OdpowiedzUsuńFajne ma kolorki :D
ja się lubuję w dwufazówce Lirene :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ich nigdy nie widziałam :D
UsuńMuszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńHmm chyba muszę spróbować!:D
OdpowiedzUsuńWarto się skusić ;)
UsuńMuszę chyba spróbować. Choć do dwufazówek zraziła mnie Ziaja ;(
OdpowiedzUsuńPrzez wiele lat używałam Ziaji, teraz widzę, że nie potrzebnie się nią ograniczałam, bo jest wiele lepszych rzeczy ;)
Usuńnie używałam, choć nie raz miałam w planach go kupić. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować ;)
UsuńJa zmywam oczy olejkiem hipp wymieszanym z olejkiem rycynowym ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś zmywałam oczy oliwką i efekt był super :)
UsuńJak pachnie tak samo jak masło z tej serii to muszę go kupić ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, jest bezzapachowy :(
Usuńhmmm... kusisz ;)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kuszą płyny dwufazowe do demakijażu
OdpowiedzUsuńGratuluje 500 ;)
Wow, dziękuję ;) Teraz jak zmieniono wygląd blogera to liczba obserwatorów w ogóle nie rzuca mi się w oczy i przeoczyłam ten moment :) Ale się cieszę :)
UsuńWiduję go w wielu drogeriach, jest o wiele bardziej popularny niż jego bawełniany brat ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten płyn. Zgadzam się, że zmywa wszystko. Dał radę nawet topornemu tuszowi wodoodpornemu Max Factora. Teraz mam ochotę na wersję z bawełną.:)
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio wersję z bawełną w naturze, oczywiście jak jej szukałam to nie było ;) Teraz pojawiła się u Nissiax83 w ulubieńcach, więc pewnie znowu zostanie wykupiona ;)
Usuń