Cześć Dziewczyny :) Ostatnio nie mam czasu ani siły aby rano cudować z makijażem oka i zazwyczaj kończy się na kresce czarnym cieniem i tuszu. Czasem jednak weźmie mnie na coś bardziej efektownego, co jednak można przygotować w ekspresowo krótkim czasie. Pod tym względem niezastąpiony jest chabrowy eyeliner od NYX, który dostałam od Natalii. Gdy mam ochotę nieco podrasować to już i tak oryginalniejsze oko to sięgam po eyeliner z MIYO, który kupiłam kilka miesięcy temu za 7zł.
To niebieski, mocno zmielony brokat zatopiony w niebieskim żelu. Pięknie się mieni w opakowaniu, na oku już nieco gorzej, choć efekt dalej jest niczego sobie.
Na dłoni od lewej strony widzicie eyeliner MIYO, NYX oraz MIYO nałożony na NYX. Choć bohater dzisiejszego wpisu solo też daje rady, to uważam, że najlepiej prezentuje się na NYXowej bazie ;)
Lewe oko potraktowałam jedynie eyelinerem z MIYO, na prawe nałożyłam NYXa i dopiero na niego MIYO. Wyraźnie widać, że jest różnica w intensywności koloru.
Minusem eyelinera z MIYO jest okropny pędzelek. Od kiedy mam mojego wygiętego ulubieńca z Inglota, kreski maluje mi się nim o niebo lepiej, podobnie z eyelinerem NYXa. Jednak zakup pędzelka 30T był świetnym pomysłem :) Zdjęcia zrobiłam już jakiś czas temu i tutaj kreski malowałam odręcznie.
MIYO ma w swojej ofercie jeszcze złoty i srebrny brokatowy eyeliner. Myślę, że za tak małe pieniądze watro je wypróbować i nieco się nimi pobawić ;)
ahh piękny i wyrazisty kolor
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ;)
Piękny efekt daje ten eyeliner ;))
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja korektorów mineralnych Anabelle Minerals :)
W połączeniu z NYXem wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńHmmm, kolor piękny.
OdpowiedzUsuńJa jednak kresek robić nie potrafię, niestety.
+ do obserwowanych
piękny kolor, ale mam podobny z my secret, który piecze na powiekach ;/
OdpowiedzUsuńOglądałam ten z My Secret i są dosłownie identyczne
Usuńz nyxem świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńpięknie, szkoda że nie umiem malować kresek .
OdpowiedzUsuńuwielbiam niebieskości na powiekach. ;)
OdpowiedzUsuńjak ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńmam go i kocham kocham kocham!!!
OdpowiedzUsuńNoo boskie kreseczki ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda nałożony na NYX, po prostu zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńświetny kolor, szkoda tylko że brokatowy, ten z NYX podoba mi się dużo bardziej :)
OdpowiedzUsuńpiękny! zwłaszcza w duecie :)
OdpowiedzUsuńcudo!uwielbiam takie kolory!
OdpowiedzUsuńśliczny kolor;)
OdpowiedzUsuńAle Ty masz rzęsy :D
3 na krzyż :D
UsuńMiałam kiedyś srebrny, ale sobie z nimi niespecjalnie radziłam :) Zawsze było wszystko w brokacie, tylko nie ta częśc, która powinna ^^
OdpowiedzUsuńWłaśnie srebrny jakoś mnie nie przekonał, wydawał mi się być za blady, chyba, żeby nałożyć go na czarną kreskę.. hmmm sama nie wiem :D
Usuńfajny kolor
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor. :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam dostępu do tych kosmetyków... ;/
OdpowiedzUsuńcudowny ;) zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńpiękny!! Ale u mnie MIYO i tak nie ma. A z chęcią chciałabym ich jakiś lakier do paznokci.
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądaja obywa naraz :), bardzo lubie brokatowe eyelinery z miyo :)
OdpowiedzUsuńhttp://timeforpassion.blogspot.com/
Szczerze mówiąc maluję się dosłownie raz na ruski rok, a jak już to jest to zazwyczaj czarna kreska, czas na zmiany ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
U mnie kreska to podstawa, bez niej nie wychodzę z domu z moimi mikorzęsami :D
UsuńSolo średnio mi się podoba ale w połączeniu wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńNyx mi się bardzo podoba
OdpowiedzUsuń