niedziela, 1 lipca 2012

Wrocławskie spotkanie bloggerek

Cześć Dziewczyny :) Z wrocławskiego spotkania blogerek wyszłam jako jedna z ostatnich, jednak liczę, że jako jedna z pierwszych napiszę Wam, że ten, kogo na nim nie było ten trąba i niech żałuje! ;) Bardzo się cieszę, że na żywo zobaczyłam dziewczyny, które dobrze znałam z ich blogów, to coś zupełnie nowego pogadać z kimś, kogo czyta się od dawna, jak najbardziej pozytywne uczucie! :) Z racji tego, że dziewczyny przyszły z własnym wypasionym sprzętem nie wyciągałam mojej poczciwej różowej cyfrówki, na fotorelacje będziemy czekać u innych :)

Mam nadzieję, że takie spotkanie się powtórzy ;)

Niesamowicie sympatycznym akcentem były prezenty, a raczej wielki wór prezentów, który przyniosły ze sobą Agusia747 i Kolorowy Pieprz, każda z dziewczyn została czymś obdarowana, spójrzcie co mi się trafiło:


Jakby tego było mało, w drodze na spotkanie zahaczyłam o Sephorę, gdzie wyłonił się przede mną stojak z wielkim napisem -70%. Wyobraźcie sobie, że za lakier dałam 5zł, za balsam do ciała o zapachu malinowym 7zł a za mgiełkę 5zł. Jeśli jesteście chętne na takie łakocie to radzę się pospieszyć ;) Oprócz tego w Super Pharmie kupiłam sobie szklany pilniczek, koniec męczenia się z metalowym. Jego cena to 10zł.



Pozytywnie naładowałam baterię na przyszły tydzień :) Teraz będę wyczekiwać na relacje na blogach pozostałych dziewczyn :)

40 komentarzy:

  1. Chyba kopsnę się do Sephory :). Żałuję, że nie mogłam być obecna, rodzinna uroczystość zatrzymała mnie w domu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kopnę to ja Cię w zad za tę nieobecność :D

      Usuń
    2. Uu, muszę uważać na tyłek :D

      Usuń
    3. Ode mnie też masz kopniaka w tyłek murowanego :D

      Usuń
  2. ja też strasznie żałuję, że mnie nie było. mam nadzieję, że szybko będzie kolejne takie spotkanie i na nim się już na pewno pojawię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. byłam dziś w sephorze, douglasie oraz marionaud ale w żadnych z tych miejsc nie znalazłam nic dla siebie :/ ale fakt jest taki że jest dużo rzeczy przecenionych nawet o 50%. Idźcie i szukajcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo rzeczy jest też mówiąc delikatnie zmaltretowanych ;)

      Usuń
  4. To chyba jutro popędze do sephory jak takie promocje są :D

    http://timeforpassion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. No witam prawie sąsiadko ! :) Mam nadzieję, że szybko zorganizujemy kolejne spotkanie, bo niesamowicie pozytywnie mnie naładowało !
    Też muszę u siebie zaraz notkę skrobnąć.
    A głupiaś, że aparatu nie wyciągnęła ! Im więcej fotorelacji tym lepiej :)
    btw. poprzedni komentarz usunęłam, bo pomyliłam konta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, mam tak samo, wczoraj się cieszyłam jak głupia :D Im szybciej kolejne spotkanie tym lepiej :)

      Usuń
  7. Niesamowicie żałuje, że nie mogłam być, no ale spraw rodzinnych nie da się obejść. Mam nadzieje że niedługo znowu będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję, dziewczyny są super i aż chce się z nimi częściej spotykać :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. nie dziwię się, że padasz :D też dotarłam do siebie :)
      było super, oby więcej takich spotkań, bardzo cieszę się, że miałam okazję poznać tyle wspaniałych dziewczyn :)

      Usuń
    2. jezu ja też padam na twarz :D

      Usuń
    3. Haha ja też padłam jak wróciłam do domu :D Ale po tak pozytywnych spotkaniach to ja mogę codziennie padać :D

      Usuń
  9. Ale pyszności złowiłaś w Sephorze..... Ehh, a ja muszę oszczędzać!! No nie, chyba tym razem dam się skusić!

    OdpowiedzUsuń
  10. jak zwykle jestem poszkodowana, u mnie w mieście nie ma Sephory :(

    OdpowiedzUsuń
  11. no niezłe promocje w sephorze, nie sądziłam że można tam kupić coś za 5zl:D

    OdpowiedzUsuń
  12. takie spotkaia musza byc super!
    wczoraj kupilam ten puder essence :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie było :D
    Szkoda, że musiałam tak szybko wyjść :/

    OdpowiedzUsuń
  14. :)a ja na pieszo do domu dotarłam,autobus mi uciekł,tramwaj dziad też,miałam czekać 20 minut na następne pojazdy mpk,a jak przyspieszę,to za 18 jestem w chacie:)hehe,to się kopsnęłam:)
    było suuupppeeeeeerrr:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wracałam do domu na piechotę, stwierdziłam, że w taki upał wolę się przejść niż wdychać zapachy w tramwaju :D

      Usuń
    2. a ja wracałam autobusem i były pustki, wcale nie było gorąco i nie śmierdziało potem ;p

      Usuń
    3. :)hehe,to miałaś szczęście z tym autobusem:)

      Usuń
  15. och, to będę wypatrywać relacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu Wrocław pokazał, że nie tylko Trójmiasto ma super spotkania :D

      Usuń
  16. a ja mam nadzieję, że kiedyś zrobimy takie ogólnopolskie spotkanie, zlot blogerek hehe

    OdpowiedzUsuń