Dzisiejszy post to taki trochę wspomnień czar, ponieważ będę pisać o produkcie, który już wyzerowałam. Oczyszczającą piankę z jedwabiem Alverde kupiłam podczas urlopu w Bratysławie i powiem tyle: żałuję, że nie wzięłam więcej butelek! Koszt to około 3 orjo za 150ml.
Pianka jest niczym vizir, wymyje wszystko prócz kieszeni (lol!). Tak na poważnie to chciałam jej używać jedynie jako substytut żelu do mycia twarzy, jednak moje przeogromne lenistwo wymusiło na mnie użycie jej jako środka do demakijażu, oczyszczania i ogólnie miliona rzeczy w jednym, tak aby przygotować skórę twarzy pod aplikację kremu. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że pianka doskonale sobie z wszystkim tym radzi. Jedna porcja miłej, pachnącej czystością (nie mylić ze środkami czystości) piany robiła z moją buzią wszystko co, do czego na co dzień potrzebuję przynajmniej 3 produktów.
Ubolewam nad jej końcem, jednocześnie zaczynam rozglądać się za innymi piankami do mycia twarzy. Polubiłam się z taką konsystencją :)
Skład: Aqua, GlycineSoja Oil, Glycerin, Alcohol, Coco Glucoside, Caprylic/ Capric Triglyceride, Sodium Coco Sulfate, Sodium Lactate, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Argania Spinosa Kernel Oil, Simmondsia Chinensis Oil, Bambusa Arundinacea Extract, Serica, Shorea Stenoptera Butter, Parfum, Linalool, Limonene, Citral, Geraniol.
skoro szukasz zastępstwa to wypróbuj tą z Lirene , wiem że Design your style wycofali a mieli świetną piankę ale ta ze standardowej oferty też jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńWlasne kojarzylam tylko pianki pharmaceris :)
UsuńRobię zamówienie na kosmetyki z dm-u.
OdpowiedzUsuńPianka kusi :)
ja używałam tylko tej z pharmaceris i w sumie fajne są pianki :))
OdpowiedzUsuńże ja jej nie kupiłam będąc w DM ! :)
OdpowiedzUsuńAhh , to DM coraz bardziej kusi :D
OdpowiedzUsuńBędę o niej pamiętała, bo też lubię formę pianki :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, będę musiała sobie ją zamówić :)
OdpowiedzUsuńKolejna interesująca rzecz z DM :)
OdpowiedzUsuńKusiła mnie ostatnio ta pianka w DMie...Mogłabyś powiedzieć, czy nie wysusza, nie powoduje uczucia ściągnięcia po myciu? Wiem, że niby jest do cery wrażliwej, ale różnie to bywa...Jeśli jest delikatna, to na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWlasnie nic takego nie ma mejsca, jakbym robila demakijaz, oczyszczanie i tonizacje w jednym :)
Usuńmoże kiedyś uda się zdobyć :)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na jakąś piankę, lubię takie formuły :)
OdpowiedzUsuńchętnie się na nią skuszę, jak będę miała okazję ;)
OdpowiedzUsuńspróbuj pianki Solutions z AVONu. sprawdza się identycznie jak ta Twoja z ALVERDE.:)
OdpowiedzUsuńbede musiala kupic... prawde mowiac nigdy nie zwrocilam na nia uwagi a ja lubie pianki do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńKurczę zazdroszczę dostępu do DM aż mnie kusi żeby podjechać na weekend do niemiec/czech głównie na zakupy xd
OdpowiedzUsuńja właśnie wykańczam piankę z vichy i byłam z niej bardzo zadowolona :) nie używałam jej do demakijażu, ale była idealna do codziennego używania. nie wiem jaką masz skórę, bo mojej tłustej potrzeba czasami jakiegoś "kosmetycznego cifa" a jak wiadomo po takich zabiegach skóra jest podrażniona, czasami się przesusza. i tu wielki plus dla pianki vichy, która była bardzo delikatna dla skóry :)
OdpowiedzUsuńpowyższej pianki nie znam, ale jak będę miała okazję kupić - kupię :)
pozdrawiam, A