Cześć Dziewczyny :) Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam mój pierwszy po jakiejś 5-6 letniej przerwie lakier z Inglota. Od dawna chodził za mną miętowy kolor, miałam jednak problem ze znalezieniem odcienia, który nie będzie zbyt niebieski czy zielony. Tutaj mam wszystko to, co chciałam :) Jego numer to 969 i kosztuje standardowo 20zł.
Przyznam, że obawiałam się nieco jego konsystencji. O tych lakierach krążą w internecie niezbyt pochlebne opinie, że smużą, że szybko zastygają, są za gęste itp itd. W przypadku tego miętuska o niczym takim nie może być mowy. Lakier do pełnego krycia potrzebował 2-3 warstw w zależności od tego ile nabrało mi się go na pędzelek. Konsystencja i trwałość również sá w porządku, póki co nie jestem zrażona do lakierów Inglota, wręcz przeciwnie ;)
Już nabrałam ochoty na koral, róż i czerwień, ale w sumie mam takie odcienie w swoim lakierowym pudełeczku więc dałam sobie na wstrzymanie ;)
uwielbiam miętuski, mam ich kilka w swojej kolekcji ale Inglotowego nie (jeszcze;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś jednego z Eveline, ale jego jakość była okropna i szybko go wydałam ;)
Usuńśliczny kolor :) mam kilka lakierow z inglota ,ktore stoja juz pare lat i jakosciowo sa znakomite :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jest z nimi tak źle ;)
UsuńMam już ok. 1,5 roku i niestety zgęstniał - nie nadaje się już do użytku.
OdpowiedzUsuń1,5 roku to i tak długo :)
Usuńśliczny :) mam bardzo podobny z golden rose :)
OdpowiedzUsuńZ golden rose jest mi zawsze nie po drodze :(
UsuńŚlicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSama nie przepadam za tym kolorem u siebie, ale u kogoś innego zawsze przyciąga uwagę :)
Dziękuję :) To prawda, przyciąga wzrok, kilka osób zwróciło mi na niego uwagę :)
UsuńZawsze mi się podobał, ale że już mam ulubioną miętę to nie kupiłam. Mam 3 lakiery z Inglota w tym jeden ma już ze trzy lata i wszystkie są nadal w dobrym stanie :)
OdpowiedzUsuńJedna mięta w zupełności zaspokaja moją potrzebę posiadania czegoś w tym kolorze :D
UsuńCudowny ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńFajny miętusek. Aż chyba sama zaraz sobie zrobię miętowe mani :)
OdpowiedzUsuńPolecam, poprawia humor w taką okropną pogodę ;)
UsuńKojarzy mi się z latem i moja koleżanką, która na stopach na każdym paznokciu miała kolejne odcienie tego koloru :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńOoo jak zabawnie :D
Usuńuwielbiam miętę na pazurkach;)
OdpowiedzUsuńmam ten lakier, ale jest to już dość wiekowa buteleczka. mój jest rzadki i nie mam do niego cierpliwości... chociaż efekt na paznokciach jest całkiem przyjemny :) ja lakierów z inglota nie kupuję, bo nie zachwycają mnie ani kolory, ani jakość.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Mnie się kilka kolorów podobało, ale muszę przyznać, że nie należę do wybrednych osób ;)
UsuńJaki fajny, optymistyczny kolorek :D
OdpowiedzUsuńa, miętowy taki :]
OdpowiedzUsuńbardzo lubię lakiery Inglota, choruję na nową kolekcję, piękne są te beże inspirowane kawą :))
OdpowiedzUsuńWidziałam ją, też mi się bardzo podobały :)
UsuńŁadny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor jest cudowny, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńJa go nie lubię, kolor ma cudny, ale na tym kończą się jego zalety :).
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :) Mnie przed ich kupnem wstrzymywała recenzja, która nie jest na ich temat pochlebna, no i za lakier do paznokci, który pewnie z nieużywania zgęstnieje szkoda mi 20 zł wydawać :)
OdpowiedzUsuńJa nie szaleję z ilością kosmetyków więc mogę sobie na takie 20zł pozwolić ;)
Usuńlubię ich lakiery (kolorystycznie) no i samą markę, chociaż uważam, że nie są warte swojej ceny ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie przechodzę fascynację produktami inglota :P
Usuń