wtorek, 9 kwietnia 2013

Bell Fashion Colour 326

Lakier Bell Fashion Colour w odcieniu 326 gości u mnie już blisko rok. Sięgam po niego bardzo często, uwielbiam ten kolor :) Wcześniej miałam praktycznie identyczny z Wibo. Mam wrażenie, że dobrze komponuje się z kolorem mojej skóry. Gdybym miała wybrać kilka ulubionych lakierów ten z pewnością znalazłby się wśród nich.


Na zdjęciu delikatnie widać to jak róż wpada w niebieskie tony. Nie zwracajcie proszę uwagi na moje przesuszone skórki, to wciąż skutki tego nieszczęsnego odmrożenia :( Do pełnego krycia potrzebujemy tutaj dwóch warstw, trwałość jest zadowalająca, ale ja i tak zawsze używam topu przyspieszającego wysychanie, który też pozytywnie wpływa na wytrzymałość lakieru ;) Jak tylko znajdziecie w drogerii tę buteleczkę nie wahajcie się zabrać jej do domu ;)

16 komentarzy:

  1. Mam ten sam kolor i właśnie dzisiaj zastanawiałam się czy nim nie maznąć pazurków ale jednak wygrała mięta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo jak fajnie :) Mam jedną miętę z inglota i bardzo ją lubię :)

      Usuń
  2. Kolorek jest obłędny, lubię tą serię lakierów Bell:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się jego soczystość :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękny :)

    na moje suche skórki pomaga olejek rycynowy dostępny w każdej aptece za grosze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny kolor, uwielbiam róż w każdej postaci :) nigdy nie miałam lakieru z Bell, ale myślę, że dzięki Tobie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny lakier, podobają mi się takie wyraziste kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny kolor, ja uwielbiam od święta kolorek 307 z tej serii - zobacz sobie, takie piękne bordo, a na co dzień 304 - delikatny fiolet z maleńkimi drobinkami.

    Lubię te lakiery :)

    OdpowiedzUsuń