sobota, 4 maja 2013

Essence Chick Reloaded 122

Majówka w tym roku nie rozpieściła nas pogodą, udało nam się z Tomaszem wykorzystać maksymalnie dzisiejsze słońce, ale już za oknem widać kolejne deszczowe chmury. Lakier, który chcę Wam dzisiaj przedstawić idealnie pasuje do obecnej pogody, oceńcie same ;)

Chick Reloaded od Essence to typowa benzynka. Efekt nie jest bardzo mocny i muszę przyznać, że bardziej podoba mi się jej wygląd w buteleczce. 


Mimo wszystko lubię go nosić, mam wrażenie, że dobrze wygląda na moich zawsze krótkich paznokciach. Jak to lakiery z Essence nie grzeszy trwałością, ale od czego są lakiery nawierzchniowe? ;) Do pełnego krycia potrzebuje dwóch warstw. Bardzo podoba mi się jak prezentuje się na stopach, chyba zaraz pójdzie w ruch właśnie w tym celu ;)

22 komentarze:

  1. Mam poprzednią wersję benzynki i w końcu muszę ją wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie wygląda, nawet bym mu się przyjrzała w sklepie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mi się podoba, właśnie jakoś tak fajnie nienachalnie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam i bardzo lubię :) super wygląda na krótkich paznokciach, chociaż na dłuższych też jest niezły. i tak jak uwielbiam nosić kolor na górnych kopytkach, tak na dolnych jakoś mi nie pasuje... i po kilku minutach zmywam :D może w tym sezonie sandałkowym się przekonam.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nim wlasnie wczoraj pomalowalam stopki i cieszy moje oczy ;D sprobuj, moze sie przekonasz ;)

      Usuń
  5. piękny !!!
    gdybym znalazła taki żel <3

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajnie wyglada na Twoich paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest cudny, ale chyba dostępny tylko w podwójnych szafach Essence, a ja rzadko w Naturach bywam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoj egzemplarz kupilam w hebe, gdzie jest pojeyncza szafa essence :)

      Usuń
  8. ja już lakierów essence nie kupuje, odkąd zmienili opakowania, każdy który kupie sypie mi się z paznokci po niecałym dniu... nie wiem czy zmienił się skład czy coś ale kiedyś mi się tak nie robiło :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego bez lakieru utrwardzającego ani rusz :P Lakiery z essence same z siebie też nie wytrzymują u mnie dłużej niż dzień.

      Usuń
  9. Niczym galaktyka :D. Musze go mieć! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie to samo sobie pomyślałam z tą galaktyką :)
      a mi się ta nowa formuła trzyma tak samo długo jak stara, z tego co zaobserwowałam :)

      Usuń
  10. a ja benzynek nie lubię tak jakoś zbytnio, ale mam kilka /albo miałam, nie wiadomo czy się ich nie pozbyłam/.
    dzień dobry

    OdpowiedzUsuń