Paczki z Laboratorium Kosmetycznego Dr Ireny Eris zawsze przychodzą niezapowiedziane. Gdy rano zadzwoniła mama, że w rodzinnym domu czeka na mnie wielka paczka coś czułam kto może być jej nadawcą. Nie uwieczniłam na zdjęciu wielkiego pudła, w którym wszystko do mnie dotarło, nie miałam siły go transportować do domu po pracy. Zabrałam tylko kosmetyki, a i to nie wszystkie. Seria dla mężczyzn znalazła już nowy dom, podobnie jak i plastikowy bidon :)
Jak widać dużo, dużo dobroci. Z bliska wszystko prezentuje się następująco:
Żele pod prysznic Lirene: rajski granat, kusząca gruszka oraz soczyste winogrona. Niestety produkty te nie służą mojej skórze (już testowałam ;)) więc znajdą nowy dom ;) Co jak co, zapachy mają boskie :)
Seria Young 20+, zapewne odpowiedź na częste stwierdzenia używam kosmetyków under 20, choć jestem już dawno over 20 ;) Nie ukrywam, że te produkty zainteresowały mnie najbardziej z całej paczki. Ciekawe jak się spiszą płyn micelarny z tańczącymi drobinkami, krem bb z bambusem, lotosem i lilią wodną, kremo-żel z witaminowymi drobinkami, żel myjąco-peelingujący z pomarańczą oraz energetyzująca pianka myjąca z guaraną.
Z Under 20 też się coś znalazło, a dokładnie: krem bb lekki krem + puder, termoaktywny peeling wygładzający oraz fluid matujący.
Multifunkcyjny krem na noc, na dzień oraz krem bb
Nowa odsłona serii antycellulitowej. Ciekawe czy przypadnie mi do gustu bardziej od poprzedniej. Na zdjęciu widać serum, balsam, żel pod prysznic, peeling, maskę oraz ręcznik, który robił za tło w dzisiejszym poście ;)
Ostatnim już bohaterem dzisiejszego wpisu jest spinka z hawajskim kwiatem, która zdobi mojego koczka od kiedy rozpakowałam przesyłkę. Normalnie dzień dziecka w lipcu ;)
Dziś na blogach pełno tego typu wpisów, ale nie ma co się dziwić zawartość super i tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńKolejny raz to poszę,że takiej paki można pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńświetne kosmetyki;)
OdpowiedzUsuńO jaa.. Ile dobroci! Testuj i mów jakie rezultaty ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta seria Young, szczególnie micel i pianka :) A peeling antycelulitowy znam i lubie od dawna :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa serii young najbardziej;)
OdpowiedzUsuńKwiatek cudowny, uwielbiam takie ozdoby do włosów :-)
OdpowiedzUsuńIle tego :D.
OdpowiedzUsuńŚwietne te paczki otrzymałyście, a ja lubię ten balsam antycellulitowy :)
OdpowiedzUsuńbombowo, no to ja czekam na pierwsze wrażenia :D
OdpowiedzUsuńGratuluje i zazdroszczę tak wspaniałej paczki!
OdpowiedzUsuńMiłego testowania!
Piękny zestaw :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie paczka musiała sprawić, że poczułaś się jak w dniu dziecka :) Ja zwieszam oko na zdjęciu i cieszę z Tobą :)
OdpowiedzUsuńTen gruszkowy żel pod prysznic pachnie zabójczo :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej fantazyjnej serii 20+, kosmetyki wyglądają nader ciekawie, ale czy nie okażą się te bajeranckie elementy zbyteczną atrakcją? W każdym razie będziesz miała o czym pisać :)
Wstyd się trochę przyznać, ale niemalże za każdym razem jak jestem w jakiejś drogerii i widzę kosmetyki Lirene tą serię antycellulitową to muszę ją powąchać! Pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
ale będziesz miała testowania:D kwiatek ekstra na lato
OdpowiedzUsuńpozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania .
ładnego masz kwiatka ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna paka!
OdpowiedzUsuńŚliczny kwiatek :)
OdpowiedzUsuńMam ten płyn micelarny i szału nie robi :p