czwartek, 22 maja 2014

Płyn micelarny o działaniu antybakteryjnym Under Twenty

O tym, że demakijaż to podstawa, nie muszę nikogo uświadamiać. Od kiedy poznałam płyny micelarne znacznie się ten proces u mnie usprawnił, w zakładce demakijaż opisałam już całkiem sporo produktów tego typu. Jedne okazały się być lepsze, jedne gorsze. Dziś na tapecie będzie płyn należący zdecydowanie do tej pierwszej kategorii. Recenzję płynu micelarnego o działaniu antybakteryjnym Under Twenty kilka dni temu zamieściła u siebie Urban, dziś pora na mnie ;)


Od razu zaznaczę, że nie ma co się obawiać po Anti Acne w nazwie, że po odkręceniu uderzy nas alkoholowa woń (jak to było z tego typu tonikami 10 lat temu). To zupełnie coś innego ;) Płyn ma przyjemny i delikatny zapach, miły wstęp do dalszego użytkowania. Jego działanie określam na piątkę z plusem. Skąd ten plus? Oprócz tego, że płyn bardzo dobrze sobie radzi z demakijażem twarzy, to daje rady ze zmyciem makijażu oka


Przy mocniejszym malowaniu oczu sięgam zawsze po płyn dwufazowy, jednak do usunięcia codziennego makijażu micel Under Twenty wystarczy sam. Zaznaczę, że zawsze po jego użyciu sięgam po żel do mycia twarzy, bo nie wyobrażam sobie potem nałożenia kremu bez wcześniejszego domycia twarzy wodą. Prędzej umyję twarz samym żelem (który zazwyczaj radzi sobie z demakijażem) niż samym micelem ;)


Płyn zaskoczył mnie nie tylko swoim dobrym działaniem, ale również brakiem lepiącego efektu po aplikacji. Działania antybakteryjnego nie zaważyłam, ale nawet jeśli takowe występuje to prędzej dzięki temu, że płyn dobrze wszystko zmywa niż jakimś magicznym właściwościom ;) Będę do niego wracać!

13 komentarzy:

  1. Muszę wypróbować :) Kiedyś z powodzeniem używałam chyba toniku z tej serii, czas na micela :) Zwłaszcza, że jestem teraz w okresie testowania płynów micelarnych, odkąd ten biedronkowy zaczął mnie szczypać w oczy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie mów :( Ja mam jeszcze 2 butelki BeBeauty w zapasie, ale gdzieś mnie doszły słuchy, że te ostatnie partie są gorsze od pierwszych :( Może to z tego wynika to szczypanie?

      Z płynów micelarnych gorąco polecam Ci Tołpę :)

      Usuń
    2. Całkiem możliwe... Żałuję, bo zużyłam już kilkanaście butelek, a tu taka niespodzianka... Może coś w składzie pomerdali? eh...

      Znam Tołpę, była całkiem dobra :) Teraz używam Bourjois, który się bardzo fajnie sprawdza, a w zapasie mam Garniera :)

      Usuń
    3. Bourjois i Garnier jeszcze przede mną :)

      Usuń
  2. Powoli kończy mi się butla 400 ml biedronkowego micela i rozglądam się za czymś nowym. Dzięki Tobie mam kolejny produkt na liście "do rozpatrzenia". ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) Przede mną są jeszcze butelka 400ml BeBeauty :)

      Usuń
  3. Lubię płyny micelarne. Tego jeszcze nie testowałam. Może następnym razem, jak skończy mi się mój obecny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Osobiście kiedyś bardzo zawiodłam się na toniku z tej firmy i jakoś nie wiem czy się przemogę do zakupu tego micelka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, że jak się na czymś zawiodę to potem mam uraz do wszystkich produktów danej marki :D

      Usuń
  5. Osobiście pokochałam płyn micelarny z Garniera i już nie chcę niczego innego ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ma mojej liście zakupów, ale mam jeszcze spory zapas miceli i muszę się wstrzymać ;) Widziałam go ostatnio w rossmannie na promocji nawet

      Usuń
  6. Brak lepiącego efektu, to jest to co lubię :)

    OdpowiedzUsuń