poniedziałek, 10 listopada 2014

Ziaja Pro, bardzo mocny peeling z mikrogranulkami

Dla wielu osób seria Ziaja Pro jest sporym zaskoczeniem. Sama, gdy pierwszy raz o niej usłyszałam, to uśmiechnęłam się pod nosem. Choć kosmetyki tej firmy darzę wielką sympatią, to jakoś nie mogłam ich połączyć z profesjonalizmem, raczej początkami mojej kosmetycznej przygody ;) Kilka razy natknęłam się jednak na wyjątkowo pochlebne opinie bardzo mocnego peelingu z mikrogranulkami. Wraz z koleżanką wybrałyśmy się do sklepu stacjonarnego Ziaja przy Piotra Skargi we Wrocławiu i tam zrobiłam małe zakupy. Seria Pro dostępna jest właśnie w sklepach firmowych lub w niektórych aptekach. O słuszności "pro" w nazwie może już świadczyć sama cena 23zł/270ml. Chyba dwa razy więcej niż mój najdroższy kosmetyk od Ziai :D


Peeling przeznaczony jest do oczyszczania skóry tłustej i mieszanej. Jak wiadomo moją największą bolączką jest walka z trądzikiem oraz śladami, które po sobie zostawia. Do zakupu peelingu zachęciła mnie najbardziej obietnica producenta, która zapewnia o głębokim złuszczaniu martwych komórek naskórka. Jak dość szybko się okazało, producent wywiązał się ze swoich obietnic. Przy regularnym używaniu raz czy dwa razy w tygodniu, skóra staje się nie tylko wyraźnie wygładzona poprzez jedynie powierzchniowe złuszczenie skóry. Czuć, że to coś więcej, po żadnym peelingu nie miałam tak gładkiej skóry. 


Producent zaleca masowanie twarzy peelingiem przez 10-15 minut. Dla mnie to zdecydowanie za dużo, już po kilku minutach czuję, że skóra twarzy jest rozgrzana i nie potrzeba jej więcej tarcia. Po takiej zabawie skóra jest idealnie oczyszczona, wygładzona i przygotowana na maseczkę, która tylko dopełni rewelacyjnego działania. U mnie zazwyczaj jest to glinka czerwona lub olejek w kapsułkach Alterry. 


Zastanawia mnie jedynie napis na opakowaniu widoczny na poniższym zdjęciu. Mojej łazience zdecydowanie daleko do salonu kosmetycznego ;) Ale teraz już nikt się nie przyczepi, że nie jest pro ;)


Jedynym minusem produktu jest jego opakowanie. Tak! Właśnie tak uwielbiane przez wszystkich opakowanie z pompką zupełnie się tutaj nie spisuje z jednego prostego powodu: drobinki w żelu są tak duże, że totalnie zapychają cały mechanizm. Płukanie pomaga tylko na pierwszych kilka naciśnięć, najlepiej przelać wszystko do innej buteleczki. 


Peeling ten stał się moim nr 1. Pobił na głowę korund i inne lubiane przeze mnie kosmetyki. Jego skuteczność połączona z brakiem jakichkolwiek podrażnień nie mogła nie zachwycić. Kilka razy użyłam go na całe ciało i byłam równie zadowolona z działania. Butelka stoi w mojej łazience od roku, a została mi jeszcze 1/3 opakowania. Wydajność zdecydowanie na plus :) Mam nadzieję, że kogoś udało mi się zachęcić do zainteresowania tym produktem :) Poza wadliwą pompką nie widzę w nim żadnych wad!

Skład:  Aqua (Water), Polyethylene, Glycerin, Propylene Glycol, Camellia Sinensis Leaf Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Thymus Vulgaris (Thyme) Flower/Leaf Extract, Panthenol, Carbomer, PPG-26-Buteh-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum (Fragrance), Sodium Hydroxide. 

10 komentarzy:

  1. Lubię wszelkiej maści peelingi do twarzy - muszę więc tę Ziaję koniecznie wypróbować ;) Tym bardziej, że odpowiada potrzebom mojego typu skóry.

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie mógłby być troche zbyt mocny ale i tak kusi :) bo uwielbiam peelingi

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak wpadnę na sklep Ziaji to zakupię! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze wiedzieć,że istnieje taki dobry peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaintrygował mnie ten peeling:) Chętnie zapoznam się z nim, tym bardziej, że zdetronizował korund:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam go. I też nigdy nie używam go 10-15 minut.

    U mnie było tak samo z opakowaniem - pompka się zapchała. Próbowałam ją naprawić, ale nic to nie dało.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam już drugie opakowanie :)
    Używam raz w tygodniu. Starcza na rok, przynajmniej ;-)
    Mnie sie pompka nie zatyka ale może dlatego, że czyszczę pompkę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. jak tak chwalisz to go chcę ! pro seria to dla mnie po prostu większe opakowania : p i chyba nic więcej hehe

    OdpowiedzUsuń
  9. Od roku planuję zakup tego peelingu, tylko coś ciągle mi nie po drodze. Ale w końcu kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś czuję, że zakupię ten pelling już niebawem

    OdpowiedzUsuń