niedziela, 7 grudnia 2014

Nuxe Reve de Miel, najlepsza pomadka na świecie!

Balsam do ust to rzecz, którą posiada chyba większość kobiet, niezależnie od ich stopnia zainteresowania kosmetykami. Przez moje ręce przeszło ich już bardzo wiele, jednak dopiero zeszłej zimy trafiłam na produkt, który totalnie mnie oczarował i śmiało mogę powiedzieć, że nie chcę już nic innego tylko pomadkę Nuxe Reve de Miel. Bez problemu można ją kupić w wielu aptekach oraz Superpharmie, gdzie kosztuje około 22zł/4g. Moją upolowałam na fantastycznej promocji 2 w 1. Akurat byłam na zakupach z koleżanką (pozdro Monia!) i każda z nas wzięła jedną sztukę. To się nazywa nos do interesów ;)


Opakowanie niczym szczególnym się nie wyróżnia, ot zwykły sztyft. Zupełnie inaczej jest już przy działaniu. Pomadka nawilża na długie godziny, pozostawiając na ustach wyczuwalną, choć w niczym nie przeszkadzającą warstwę. Mimo jasnego koloru nie wchodzi w załamania i nie ma z nią problemu, że tworzy brzydkie białe pręgi. Od kiedy jej używam nie mam problemu z zajadami, które wcześniej nawiedzały mnie dość często, a zimno wyskoczyło mi tylko raz, kiedy pomadka zapodziała się na dnie kartonu w czasie przeprowadzki ;)


Po blisko roku regularnego używania została mi już sama końcówka. Napisy mocno się starły i opakowanie nie wygląda najlepiej. Zupełnie mi to jednak nie przeszkadza, bo plastik nigdzie się nie rozpadł, a zamknięcie trzyma równie mocno co dzień po zakupie. Nie dziwi pewnie nikogo, że mam w planach kupić jej wersję w słoiczku :)

A jakie są Wasze ulubione pomadki do ust? :)

17 komentarzy:

  1. Słyszałam wiele dobrego o wersji w słoiczku, z tą spotykam się pierwszy raz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie w moim Superpharmie nie było akurat wersji w słoiczku

      Usuń
  2. Lubie czytac o sobie na Twoim blogu! :D

    A pomadka najlepsza na swiecie! Kiedy idziemy na jakis szoping kosmetyczny? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jakoś po pracy wyskoczymy na obiad i potem uderzymy równo w trójkąt Hebe, Rossmann, Superharm? :D

      Usuń
    2. Czwartek? :D

      Usuń
  3. już od dawna zbieram się, żeby wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochotę na ich balsam do ust ale może i na pomadkę się skuszę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Mikołaj przyniósł mi Nuxe w słoiczku i jak tylko bliżej się z nim zapoznam, chętnie sięgnę po wersję w sztyfcie :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale super :) Ja dostałam od mikołaja kosmetyki z DM więc też nie narzekam ;)

      Usuń
  6. Jak bardzo uwielbiam wersję w słoiczku i uważam od lat, że równych sobie nie ma, tak wersja w sztyfcie niestety u mnie na suchych ustach się nie sprawdza:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tym bardziej mam wielką ochotę na wersję w słoiczku :)

      Usuń
  7. Na bardzo długo Ci ona wystarczyła - u mnie pomadki praktycznie schodzą hurtowo - choć zawsze mam otwarte ze 4 sztuki :)

    OdpowiedzUsuń