czwartek, 24 lutego 2011

Balsam nawilżająco-regenerujący do włosów Joanny

Mam bardzo długie, proste i cienkie włosy, więc bez odżywek obejść się nie może. Gdy wybrałam się na poszukiwanie jakiejś do rossmanna, to miałam na celu znalezienie czegoś ze spłukiwaniem. Oczywiście, przestudiowałam wszystkie ulotki i dokonałam zakupu. W domu okazało się, że sztuka czytania ze zrozumieniem mnie przerasta i jest to balsam bez spłukiwania ;) Mój nabytek to balsam nawilżająco-regenerujący do włosów Joanny, z serii "Z Apteczki Babuni" (przesłodko) zapach miodowo-mleczny. Buteleczka faktycznie wygląda jakby to babcia pakowała ;) Ale dla mnie to działa na plus ;) Szkoda tylko, że jak się kończy, to nie ma jak postawić do góry nogami bez opierania o coś.

Co obiecuje producent? Balsam nawilżająco-regenerujący, dzięki wysokiej zawartości składników naturalnych i pielęgnujących, działania włosy odżywczo i poprawia ich kondycję. W rezultacie otrzymasz: - włosy nawilżone o zdrowym wyglądzie; -milsze w dotyku i bardziej lśniące; -łatwe do rozczesywania i układania.

Jak to ma się w rzeczywistości? Bałam się, że balsam mocno obciąży moje włosy. Nic takiego nie miało miejsca. Zawszę biorę go mniej więcej tyle, co pokazałam na zdjęciu, rozcieram w dłoniach i nacieram tym włosy. Ma rzadką konsystencję i łatwo się go rozprowadza. Od pierwszego użycia zauważyłam poprawę w rozczesywaniu. Balsam nakłada się na osuszone ręcznikiem włosy. Po tygodniu włosy miałam już o wiele bardziej miękkie i lepiej wyglądały. Co więcej, nawet końcówki wyglądają o niebo lepiej.
 
Przy regularnym stosowaniu tego balsamu (codziennie, po myciu głowy) widzę, że mniej wojuję ze szczotką. Nie są one tłuste po wtarciu specyfiku jak to często ma miejsce przy tego typu rzeczach do włosów. Zapach balsamu długo utrzymuje się na włosach. Jego cena to aż 5zł za 200g, a jedno opakowanie starcza mi na 3-4 miesiące. Myślę, że warto się na niego skusić :)

Następną odżywką na jaką planuję się skusić będzie bananowa z TBS, tylko zanim się tam wybiorę to pewnie sporo czasu upłynie ;)

A jakich Wy używacie odżywek lub balsamów do włosów? :)

21 komentarzy:

  1. Ja właśnie używam bananowej z TBS, czasem też takiej żółtej z Garniera i z obu jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. blog jest fajny!
    zapraszam na nowego: yellow-glass.blogspot.com

    kaśkuu.

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz jestem na etapie korzystania z odżywki Garnier awokado i masło karite. jest całkiem niezła, ale trzeba dobrze spłukać.
    oprócz tego po myciu na lekko podsuszone włosy nakładam serum Biovax A+E.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Lady In Purple: ostatnio wąchałam tę bananową i mnie zapach zauroczył, jest genialny :)

    @aki: z garnierem mam nie najlepsze wspomnienia jeśli chodzi o ich produkty do włosów, ale to dawno temu było więc może do nich też wrócę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aga jak chcesz wypróbować bananka z tbs to powiedz odleje Ci trochę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziekuje :* mam nadzieje ze bedzie mi sie bardzo dobrze pracowalo ale juz sie boje :P

    OdpowiedzUsuń
  7. @anulaat: dzięki, ale chcę mieć własną do niuchania :D

    @naatajla: będzie dobrze, zobaczysz :) musisz nam zdać relację jak było pierwszego dnia w pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam tą odżywkę, ale szału nie ma. mimo tego, że mam kręcone włosy (suche) i mogę sobie na nie nałożyć nawet litr odżywki (tzn na włosy, nie skórę głowy) i nie przetłuszczą mi się never ever, to ta odżywka nie robi z nimi nic spektakularnego. tzn jest OK, ale ten produkt jest chyba fajny, bo tani, a nie fajny, bo dobry..

    OdpowiedzUsuń
  9. @stri-linga: tak jak napisałam, moje włosy ta odżywka odżywiła i nie obciążyła, a o to nie jest trudno przy takich piórkach jakie ja mam ;) Widzę po jej zastosowaniu zmianę na lepsze, więc nie uważam, że jest tylko fajny, bo tani ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja używam maski AlphaParf, tyle, że moja kosztuje 60zł :/
    Powiem Ci szczerze, że teraz skuszę się wreszcie na coś w normalnej cenie, bo to jest jednak przeginka-skoro można mieć fajną odżywkę za 5zł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Używałam go i w sumie byłam zadowolona. Zapach ładny, intensywny, ale nie wszystkim może się podobać. Włosy faktycznie już po pierwszym myciu były łatwiejsze do rozczesania. Może spowodować szybkie przetłuszczanie, jeśli się go za dużo nałoży, też tego doświadczyłam:D Ale przy minimalnych ilościach jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja co prawda nie używam teraz odzywek wogole (odstawilam wszystko i moje wlosy są teraz naprawdę zdrowe), ale też skróciłam je z długich - na takie do ramion. Długie i jeszcze np farbowane - bez odzywki sie nie obejdzie :/

    Mialam kiedys tą odzywkę i lubialam, taka lekka, przyjemna i nie obciązająca wlosów:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Używałam tego balsamu i też mi się podobał :D. Ale lubię testować tego typu specyfiki, więc nie kupiłam go po raz kolejny, ale na pewno kiedyś do niego wrócę ^^.

    OdpowiedzUsuń
  14. @Kat: odżywkę polecam, choć jak widać na każdego działa inaczej ;) ile włosów tyle efektów ;)

    @kokosowa-panna: właśnie to jest fajne, że wystarczy go malutko i widać efekty :)

    @kleopatre: też regularnie podcinam końcówki, bo inaczej to nie da rady ;) za długie włosy to też nie dobrze. Ja mam naturalny blond kolor :)

    @Zzielona: też już kupiłam coś nowego :P jednak 3 opakowania mnie trochę znudziły :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też używałam tego balsamu i bardzo go lubiłam. Mam bardzo kręcone i oczywiście suche włosy i doskonale je nawilżał, a do tego utrzymywał pożądany skręt, nawet w wilgotnym powietrzu. Zero puszenia! Wadą kosmetyku było w moim przypadku obciążanie włosów - nałożony zbyt blisko skóry głowy powodował, że loki czasem były, niestety, muszę napisać to okropne słowo, oklapłe. Trochę praktyki i było idealnie:).

    OdpowiedzUsuń
  16. mam gdzieś zakopany w szafce szampon z tej serii. Muszę go odkopać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam zamiar kupić, ale nigdy nie mogłam się zebrać. Muszę ją jutro kupić i wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam ten balsam ale sama jeszcze nie wiem co o nim mam myslec, jedno jest pewna bardzo dobrze mi sie rozczesują po nim włosy grzebieniem:D

    OdpowiedzUsuń
  19. oj to prawda, szczotka wchodzi po tej odżywce we włosy jak w masło ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja chyba powtórzę swoją przygodę z Dżoaną i teraz będę jej używać jak producent przykazał :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej kilka dni temu skusiłam się na niego wraz z szamponem herbal care skrzyp polny, również w miarę naturalny jak ta odżywka. Moje czytanie ze zrozumieniem tak jak i tobie spłatało figla:) Po pierwszym użyciu byłam w szoku włoski są dużo miększe i ślicznie się układają. Także mogę polecić Ci też ten szampon bo też koło 6PLN a naprawdę w połączeniu z balsamem jest supcio:)Poprawia wygląd włosów.
    Zapraszam na moje pierwsze rozdanie
    http://mkmakeupstyle.blogspot.com/2011/08/pierwsze-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń