Dziś we Wrocławiu pogoda bardzo dopisała. Gdyby nie szum z dworca i hałas z ulicy mogłabym pomyśleć, że jestem gdzieś w tropikach ;) Mój termometr pokazał 32 stopie. That's hot! ;) Z tego upału wracając (oczywiście na piechotę) z basenu musiałam schronić się w klimatyzowanym Rossmannie ;) Niestety na egzotyczne wakacje muszę jeszcze sporo poczekać więc staram się rozpieszczać tu na miejscu. Ostatnio moim kosmetykiem nr 1 do rozpieszczania powonienia jest krem do rąk Farmony. Pachnie słodkimi kokosami i bananami. Zapach jest tak słodki i cudowny, że gdyby ktoś wyprodukował takie perfumy to byłabym pierwszą osobą, która zakupiłaby litrowy flakonik. Wiem, że krem ten jest dość słabo dostępny, ja swój dorwałam w Douglasie i kosztował 7zł za 100ml. Cena kusi podobnie jak zapach :)
Zastanawiam się czasem kto pisze te rzeczy na opakowaniach? Takiego masła maślanego dawno nie miałam okazji przeczytać ;)
Krem nie jest zbyt rzadki czy gęsty. Całkiem nieźle nawilża, choć lepiej z moimi dłońmi radzi sobie krem do rąk z garniera. Nie zostawia tłustej warstwy. Nie wiem, czy wpływa na stan skórek, bo jestem w trakcie kuracji olejkami z opi i widzę poprawę, ale to raczej zasługa tych olejków właśnie. Największy problem mam z jego wydajnością. Z kremem jest wszystko dobrze, ale ja ciągle się nim smaruję i przez to strasznie szybko znika z opakowania :) Sięgam po niego tak często ponieważ zapach po kontakcie ze skórą bardzo traci na swojej intensywności. Jednak jestem pewna, że jeszcze nie raz po niego sięgnę i skuszę się też na masło do ciała o tym samym zapachu :)
kusi ten zapach :D
OdpowiedzUsuńLubię ten zapach, jest obłędny. Pokazywałam ten kremik, trzeba na niego uważać na diecie, bo aż chce się go zjeść:)
OdpowiedzUsuńhmm dwa skrajne zapachy jak dla mnie kokos uwielbiam bananow nie lubie
OdpowiedzUsuńzapach!;)
OdpowiedzUsuń@Lady In Purplee: zapach grzechu wart :P
OdpowiedzUsuń@Pięknoscdniablog: zgadzam się w 100% :) ten krem aż chce się zjeść ;)
@Yasminella: wydaje mi się, że zapach bananów jest bardziej wyczuwalny w opakowaniu, z kolei na dłoniach przeważa zapach kokosa
@Chanel: jest po prostu boski :)
Uwielbiam wszystko co bananowe, dlatego jak znajdę gdzieś ten krem to już jest mój:)
OdpowiedzUsuńmusi pachnieć cudownie! :-)
OdpowiedzUsuńw Douglosie? super! kupie na pewno, uwielbiam takie smaczne zapachy :)
OdpowiedzUsuńkusisz!
OdpowiedzUsuńU mnie też upał straszny ;). Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie miałam kosmetyku o zapachu banana
OdpowiedzUsuńChyba zgrzeszę:)i kupię:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę pogody:D uwielbiam wysokie temperatury:) chociaż niestety działają na mnie strasznie rozleniwiająco;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że w douglasie jest Farmona, krem musi pachnieć cudownie!!!
Zachciało mi się....go zjeść:P
OdpowiedzUsuńzostałaś przeze mnie wyróżniona :))) http://saturdaynight-saturday-night.blogspot.com/2011/05/top-10-award.html
OdpowiedzUsuńmusi cudnie pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że udało mi się kuszenie :)
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńChciałabym teraz poczuć ten zapach:)
OdpowiedzUsuń