Ostatnio Lady In Purplee napisała świetny post "piękne nogi latem". Pomyślałam, że skoro o nogach jest już ładnie napisane to skorzystam z okazji i dorzucę swoje pięć groszy do tematu pielęgnacji dłoni. Pewnie dla większości z Was nie będzie to nic odkrywczego, ale może ktoś znajdzie tu coś dla siebie ;)
1. Krem do rąk
Kremy do rąk schodzą u mnie w ilości hurtowej. Zawsze jeden stoi u mnie na biurku i sięgam po niego jak tylko poczuję, że mam przesuszone dłonie. Staram się używać wtedy kremów, które szybko się wchłaniają, bo przy biurku zazwyczaj coś piszę i nienawidzę uczucia, jak długopis ślizga mi się w dłoni ;) Wieczorem, przed pójściem spać nakładam trochę grubszą warstwę kremu, staram się ją wetrzeć u nasady paznokcia, alby go dobrze odżywić. Do samych kremów nie przywiązuję szczególnej uwagi. Są takie, które pokochałam i takie, które znienawidziłam. Obecnie uwielbiam ten z kokosem i bananem z Farmony, niedawno wściekałam się nad kremami Ziaji (tutaj możecie o tym poczytać) Staram się sięgać, po różne produkty, bo uwielbiam testować nowe rzeczy :)
2. Peeling
Tutaj nic odkrywczego. Raz- dwa razy w tygodniu stosuję do rąk peeling z Joanny. Zazwyczaj robię to po zmyciu lakieru do paznokci. Później nakładam grubą warstwę kremu. Widzę, że od tego dłonie stały się zdecydowanie bardziej miękkie i mam mniejsze problemy ze skórkami.
3. Maska na dłonie
Nie kupuję żadnej specjalnej maski do rąk. W zupełności starcza mi krem Nivea albo Dove. Raz lub dwa razy w tygodniu na noc nakładam grubą warstwę kremu i idę spać. Przyznam szczerze, że nie lubię tego, bo potem przez sen zawsze dotknę dłonią włosów i ten krem na nich zostaje. Nie muszę mówić co się z włosami później dzieje...
4. Specjalności
Ostatnio zaczęłam używać kuracji dla dłoni z OPI. Krem do rąk niestety nie okazał się powalający. Jest fajny, ale tak jak wiele innych kremów. Nie nawilża jakoś rewelacyjnie, nie widzę po jego nałożeniu poprawy kondycji skórek. Za to pozostałe dwa specyfiki są boskie! Zmiękczają skórki i widzę poprawę stanu paznokci. Wcieram je codziennie w skórki wokół paznokci u dłoni i stóp i czuję, że na lato będę chodzić tylko w butach z odkrytymi palcami :) Wcześniej na skórki używałam maści z witaminą A lub kremu uniwersalnego z Oriflame i też dawały radę ;) Jak skończę kurację OPI to przerzucę się na olejek rycynowy, bo bardzo wiele dobrego o nim słyszałam :)
Używam na zmianę budzącego skrajne emocje zmywacza z biedronki lub z Iasny (teraz kolej tego z biedronki, więc ten z Isany nie załapał się na zdjęcie :()
Myślę, że to tyle :) Jak widzicie nie ma tego wiele, ale myślę, że najlepsze dla moich dłoni jest to, że dbam o nie w sposób systematyczny. Nie zapominam o nakładaniu kremu czy maseczki. W zimie nie ruszam się z domu bez rękawiczek. Przy wykonywaniu wszystkich prac domowych zakładam rękawiczki (które działają jak sauna ;)), a później traktuje je grubą warstwą kremu. Ot cała tajemnica ;)
Zapraszam Was też do przeczytania dwóch postów u wonder_woman, która bardzo fajnie opisała ten temat. Tutaj podaję linki: KLIK oraz KLIK :)
Zapraszam Was też do przeczytania dwóch postów u wonder_woman, która bardzo fajnie opisała ten temat. Tutaj podaję linki: KLIK oraz KLIK :)
Dzięki, że wspomniałaś o mnie, bo przez te zawirowania blogspotu trochę zginął ten post :D Pamiętam i tak co napisałaś wtedy i się nie zgadzam z tą częścią dotyczącą Ciebie :P
OdpowiedzUsuńJa też często zmieniam kremy do rąk, chyba nigdy nie użyłam dwa razy tego samego bo i ich jest mnóstwo :D Do skórek u mnie się sprawdził póki co najlepiej krem z Avonu :)
Nie ma sprawy :* I dziękuję za miłe słówka :*
OdpowiedzUsuńWłaśnie jest tyle kremów do rąk, które mam zamiar sobie sprawić, że nie widzę sensu w kupowaniu niektórych podwójnie ;) Chyba, że by się super sprawdził zimną i ponownie bym potrzebowała czegoś mocno nawilżającego ;)
Sporo tych specyfików:)
OdpowiedzUsuńMoże i ja zacznę robić peeling dłoni.
Cudowna notka, ja bardzo dużą wagę przywiązuję do moich dłoni i mam pytanie co takiego robi ten olejek rycynowy? ;> słyszałam już o nim, ale i tak dalej nie wiem jak działa ; <
OdpowiedzUsuńJa niezbyt dbam o dłonie - używam jedynie kremu pare razy dziennie. Peelingi z Joanny-szczyt uniwersalności :) ten bananowo-annanasowy krem pewnie zabójczo pachnie?
OdpowiedzUsuń@Atina: polecam, bo wtedy krem lepiej się wchłania i dogłębniej działa ;)
OdpowiedzUsuń@Tuupak.: olejek rycynowy poprawia kondycję paznokci :) nie wiem dokładnie jakie jego substancje są za to odpowiedzialne, ale czy to ważne, skoro są rezultaty? :)
@pugsilove: to prawda, ja tych peelingów używam praktycznie do wszystkiego ;) a ten krem pachnie bardziej niż cudownie, mogę cały dzień siedzieć i go wąchać :)
ostatnio digitalgirl na youtubie w jakimś swoim filmiku pokazywała bawełniane rękawiczki Essence (nowość)m- że to niby nakładamy grubą warstwę kremu na dłonie na noc, nakładamy te rękawiczki i rano dłonie są mięciutkie i nawilżone; ja mam ochotę kupić :)
OdpowiedzUsuńwiesz co, tylko mam problem, bo ja ściągam takie rzeczy przez sen ;) tak samo nie potrafię spać w skarpetkach ;)
OdpowiedzUsuńdzięki ;* muszę go kupić, bo na razie biorę tylko tabletki, ale nie wiele pomagają ; <
OdpowiedzUsuńTeż pomyślałam o rękawiczkach zakładanych na noc, ale doczytałam, że u Ciebie to nie zadziała. To może rób takie kuracje np. na godzinkę w dzień.
OdpowiedzUsuńdostałam dziś paczuszkę ;D
OdpowiedzUsuńperfumki boskie !!! bransoletka śliczna :)
dziękuję !!!! :* ;* ;*
mojej spodziewaj się w tym tyg. :*
ja na noc używam olejku do skórek z Sensique i przy regularnym - conocnym - stosowaniu daje sobie doskonale rade.
OdpowiedzUsuńZmywacz z Biedronki niestety mnie zawiódł pogorszył stan moich paznokci do tego stanu,że ciągle się łamały jako maskę na dłonie nakładam masło shea a na masło rękawiczki z essence świetne połączenie:)
OdpowiedzUsuń