Kolejny miesiąc za nami, więc pora na kolejną dawkę ulubieńców miesiąca. Uwielbiam tego typu posty i filmiki, bo mam jak na tacy podane ciekawe produkty, które warto spróbować ;) W tym miesiącu totalnie mnie urzekły następujące produkty:
- pędzel do nakładania maseczek- mała rzecz, a cieszy. Teraz w ogóle sobie nie wyobrażam nakładania maseczki bez niego. Nie dość, że o wiele przyjemniejsza jest sama aplikacja, to jeszcze o wiele mniej produktu zostaje mi na dłoniach. Od czasu kiedy go mam z chęcią kupuję maseczki w saszetkach, bo wiem, że ich nakładanie nie stanowi już żadnego problemu :)
- Carmex- wczoraj się nad nim rozpływałam, więc odsyłam Was do jego recenzji ;)
- lakier Szara Migotka- wiem, że na tym zdjęciu wygląda nieciekawie. Jutro postaram się dodać zdjęcia jak prezentuje się na paznokciach. Lakier, który praktycznie cały czas mam na paznokciach, od kiedy go sobie sprawiłam. Cudo!
- tonik Bioderma Hydrabio- rewelacyjny tonik, którego używam każdego ranka. Świetnie tonizuje skórę i przygotowuje ją do nałożenia kremu. Będę musiała na jego temat napisać osobną recenzję ;)
- masło do ciała z granatem Bielenda- rewelacyjne, gęste masło, które doskonale nawilża i bosko pachnie- więcej do szczęścia nie potrzebuję :) Spodziewajcie się za jakiś czas dłuższego wpisu na jego temat.
Poza kosmetycznymi ulubieńcami muszę napisać o mojej najnowszej torebce. Miałam opory, żeby ją kupić, mój chłopak mnie strasznie do niej zachęcał no i wzięłam. Teraz nie mogę się z nią rozstać ;) Jest bardzo wygodna, lekka i pojemna. Kupiłam ją w H&M za 60zł. Przypomina mi torebki, które nosiła moja mama jak była w moim wieku.
Nie taka droga ta torebka a fajniutka;)
OdpowiedzUsuńO! nigdy nie słyszałam o pędzlu do nakładaniu maseczki :)
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie tonik z Biodermy, więc będę czekać na jego recenzję ;))
OdpowiedzUsuńmam to samo masło i jest całkiem ok, ładnie pachnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta torebka
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy ;) Od dawna bierze mnie na taką torbę! Jest cudowna ;) Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńTorebka jest prześliczna, dobrze, że dałaś się na nią namówić ;))
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić ten pędzel do maseczek, wydaje się całkiem sensownym rozwiązaniem :]
torebka jest bardzo fajna, widziałam ją kilka razy w sklepie :)
OdpowiedzUsuńboska torebka ;) też się na nią czaiłam, ale niestety nie wpadła w moje ręce
OdpowiedzUsuńOtagowałyśmy Cię! :) www.nailscolourtrend.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Migotka jest świetna, a taką torebeczką to bym nie pogardziła ;)
OdpowiedzUsuńCarmex to też mój mały hit :)
OdpowiedzUsuńo tak, migotka śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana ;) http://vedettep.blogspot.com/2011/08/tag-30-pytan-kosmetycznych.html
OdpowiedzUsuńMigotka jest na mojej wishliście <3
Świetna torebeczka:)
OdpowiedzUsuńśiwtna torebka , mam w tym samym kolorze ale z housa:P
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tonikiem i masłem do ciała. Torebka prześliczna.
OdpowiedzUsuńPS. Bardzo lubię czytać Twojego bloga, podoba mi się sposób w jaki wyrażasz swoją opinię i wygląd Twojego bloga. Wszystko jest zaprezentowane w bardzo ciekawy sposób.
Carmex rządzi ! Szczególnie w ciepłe dni, taki efekt chłodzenia na ustach, jest u mnie pożądany :)
OdpowiedzUsuń