Chyba każda z nas zna balsam do ust w słoiczku Tisane. Dziś nabyłam jego nowszą wersję, która jest w formie pomadki. Wszystko jak zawsze wyszło przez przypadek, ponieważ rano zapomniałam wziąć ze sobą z domu jakiegoś nawilżacza do ust. Początkowo planowałam pojechać do Sephory, żeby przyjrzeć się z bliska produktom z serii Yes To Carrots (szczególnie pomadkom właśnie), ale było mi to wybitnie nie po drodze, więc musiałam szukać czegoś bliżej. Przypomniałam sobie o tym, że ktoś kiedyś wspominał o balsamie Tisane w nowej formie i zaczęłam mały tour de apteki.
Dopiero w czwartej znalazłam to co chciałam. Zapłaciłam za nią 12zł, a jest niej 4,9g. Wiem, że jeszcze niedawno zachwalałam Carmex, jednak jego efekt chłodzenia wolę zarezerwować sobie na cieplejsze dni.
Słoiczek Tisane miałam zawsze w plecaku kiedy chodziłam do podstawówki, jego zapach kojarzy mi się właśnie z tymi czasami ;) Pewnie nie jedna z Was ma podobnie ;)
Jeszcze za wcześnie żebym wyrobiła sobie o nim jakąś opinię- doraźnie mi pomógł na lekko spierzchnięte usta, zobaczymy jak sobie dalej poradzi ;) Miałyście z nim może do czynienia? Lepsza jest wersja w słoiczku czy ta? (pomijam oczywiście względy higieny, bo to wiadome ;))
A w której aptece zakupiłaś ten Tisane? :D Bo ja też planuję jego zakup ;). Zdradź ten sekret, żebym i ja nie musiała robić maratonu :P.
OdpowiedzUsuńwow, w końcu:) ciekawe czy tak samo dobre:) daj znać:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZzielona: Przy skrzyżowaniu ulicy Gajowej i Glinianej, tuż obok przystanku (można dojechać tramwajem 32 plus i 8 :D)
OdpowiedzUsuńKamyczek: na pewno napiszę :)
OK, dzięki :D. Trzeba dokładnie obczaić gdzie to jest ;).
OdpowiedzUsuńnie miałam tisane w żadnej wersji :)
OdpowiedzUsuńja też nie miałam tisane, czas to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMam słoiczkową wersję i jestem z niej bardzo zadowolona, czekam na Twoje wrażenia z tą druga wersją;)
OdpowiedzUsuńO, dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńno włacha ziom, w której aptece go dorwałaś? ;p
OdpowiedzUsuńNie lubię Tisane w słoiczku. Czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńA Tisane (zarówno w słoiczku, jak i sztyfcie) można dostać w aptece Dbam o zdrowie w Galerii Dominikańskiej :)
Dziewczyny, recenzja na pewno pojawi się jak tylko wyrobię sobie o pomadce opinię ;)
OdpowiedzUsuńAnula, kupiłam ją w aptece co jest koło mnie na przystanku tramwajowym ;)
zoila: dobrze wiedzieć, aptekę DOZ mam najbliżej w Arkadach :)
Chętnie wypróbuję wersję w sztyfcie. Słoiczkową bardzo lubię - ten balsam jest naprawdę skuteczny, choć niekoniecznie kocham jego zapach.
OdpowiedzUsuńChyba zdecyduję się na zakup tej pomadki ochronnej :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupie sobie ten balsam ale w słoiczku :)
OdpowiedzUsuńmam wersję w słoiczku i zdecydowanie wolę carmex. na pomadkę może się kiedyś skuszę, chociaż cena mnie troszkę zagięła.
OdpowiedzUsuń