piątek, 20 stycznia 2012

Kamień węgielny pod nową pielęgnację

Wielokrotnie podkreślałam, że uwielbiam mydełka naturalne. Jakiś czas temu pisałam Wam o odkryciu Mydlarni Tuli, w której poza miłą obsługą i przystępnymi cenami znajdziemy rewelacyjne produkty. To moje drugie mydełko od nich i będę się nad nim rozpływać w zachwytach.  Na wypróbowanie kupiłam sobie małą kostkę o wadze 35g i zapłaciłam za nią 4zł. Duża, 100g kosztuje 10zł. 


Sama mydlarnia określa to mydło jako ich nr jeden. Zawarty w mydle węgiel aktywny ma niezwykle silne działanie oczyszczające.   Otwiera pory i oczyszcza je, usuwa toksyny, zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Doskonale łagodzi podrażnienia i przyspiesza gojenie zranień. Usuwa nieprzyjemne zapachy. W mydle węgiel zachowuje swoje własności co umożliwia usuwanie toksyn, bakterii z powierzchni, a nawet z głębszych warstw naskórka. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciw-wirusowo. Systematycznie stosowane rozjaśnia skórę (działa także na przebarwienia pigmentacyjne). 

Muszę przyznać, że polubiliśmy się już od pierwszego użycia. Mydło świetnie się pieni, choć nie klasycznie na biało, a na szaro :) Pianą można dotrzeć wszędzie, doskonale oczyszcza skórę twarzy. Pomaga zmniejszać się zaczerwienieniom, w ogóle nie podrażnia. Faktycznie rozjaśnia twarz, mała kostka starczyła mi równo na miesiąc i po tym okresie zauważyłam ujednolicenie koloru skóry. Ogólnie wygląda ona o wiele lepiej :)


Z pewnością sprawię sobie to mydełko w pełnym wymiarze, najpierw jednak zużyję to, co nagromadziłam w szufladzie. Zostały mi jeszcze 4 kostki mydła, więc starczą mi chyba na cały rok :) Nie chcę wracać do żeli do mycia twarzy, to uczucie ściągnięcia po ich użyciu zawsze błędnie interpretowałam jako super oczyszczenie. Teraz wiem, że można mieć oczyszczoną, gładką i miękką skórę bez pomocy chemii ;)

25 komentarzy:

  1. Hm, kusisz strasznie... Ale skoro jego używanie daje efekty - czysto, gładko, miękko to muszę rozważyć zakup :D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem czemu ale podoba mi się takie czarne mydelko

    OdpowiedzUsuń
  3. Już robię zamówienie :D :D
    Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak, ja też przestawiam się z żeli do mycia twarzy na mydła :) przy najbliższym pobycie w Polsce zrobię zamówienie w mydlarni Tuli. ile u nich czeka się na wysyłkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od momentu zamówienia do otrzymania towaru nie czekałam dłużej niż 4-5 dni, a wybierałam przesyłkę ekonomiczną. Ale wiem, że w Gdańsku mydlarnia ma swoją siedzibę :)

      Usuń
    2. w Polsce mieszkałam godzinę jazdy pociągiem od Gdańska; nie wiem czy chciałoby mi się jechać godzinę do mydlarni, chyba wolę, żeby to listonosz do mnie przyszedł :)

      dzięki za odpowiedź :*

      Usuń
  5. Ja też mam w planie to mydełko- jedna z dziewczyn komentujących na yt bardzo je polecała:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo masz już 400 obserwatorów:) Gratuluje

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo je polubiłam, chyba zrobię sobie zamówienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. mnie tez zaciekawiłaś tym mydełkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. takie mydełko to coś w sam raz dla mojej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ładne jest nawet ;D może też się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio też się interesuję mydłami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. O, fajny produkt, muszę popatrzeć na te mydełka tuli, skoro takie dobre.;] Fajny ma wzorek^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Działa podobnie do mydła oliwkowo-laurowego z Alepp :) Ciekawe - ten węgiel aktywny mnie intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejny produkt, który mógłby się przysłużyć mojemu bratu (walczy z potrądzikowym przesuszem i podrażnieniami)

    OdpowiedzUsuń
  16. W Gdańsku, siedzibę? OOOOOOOOOOOOOOO, idę szukać informacji.

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam straszną ochotę akurat na to mydełko, a po przeczytaniu Twojej recenzji mam diabelnie straszną ochotę na nie ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. muszę zwrócić uwagę na to mydełko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba się skuszę na takie mydełko.

    OdpowiedzUsuń