Cześć Dziewczyny! Dziś pora na kilka słów na temat kremu do twarzy Corine de Farme świetlista cera. Nie posiadam jego pełnowymiarowego opakowania, ale jakiś czas temu dostałam od Obsession aż 6 próbek po 5ml, jak łatwo policzyć dało mi to 30ml kremu, wydaje mi się, że to już całkiem sporo, żebym wyrobiła sobie na jego temat taką a nie inną opinię. Normalnie, za 50ml kremu zapłacimy około 15zł.
Krem ten ma konsystencję żelu i jest niesamowicie lekki. Wchłania się w mgnieniu oka, pozostawiając skórę nawilżoną na długie godziny. Pięknie pachnie, podobnie jak seria Sopot Spa z Ziai. Świetnie nadaje się pod makijaż, skóra po nim się nie świeci, choć krem nie zapewnia matu na długie godziny. Myślę, że to świetny produkt na lato dla posiadaczek cer normalnych i mieszanych. Dodatkowo podoba mi się, że ma przyjazny skład, spójrzcie same:
Wszystkie saszetki są już opróżnione do ostatniej kropli i lądują w koszu, cieszę się, że odkryłam kolejny świetny produkt :)
Dwa dni temu w ramach nagradzania samej siebie ponownie wybrałam się do Inglota i ponownie zostawiłam w nim 19zł ;) Tym razem zdecydowałam się na róż do policzków, nie miałam pojęcia, jaki chcę kolor, na szczęście z pomocą przyszła przemiła Pani pracująca w Inglocie w Arkadach Wrocławskich. O wiele bardziej wolę chodzić tam, niż robić zakupy przy wyspach w innych centrach handlowych.
Pani doradziła mi kolor 72, na zdjęciu dokładnie widać jaki to odcień. Zastanawiam się jeszcze, czy nie wrócić tam po jakiś róż w odcieniu brzoskwini, ale nie wiem, czy będzie w ogóle do mnie pasować ;)
Miłej niedzieli!
pierwszy raz widzę te kremy:) a gdzie je można nabyć?
OdpowiedzUsuńróż fajny ale ja jednak wole brzoskwinkę:)
W Auchan czy Inter Marche
UsuńJa o tej firmie już słyszałam.
OdpowiedzUsuńKoleżanka bardzo mocno chwaliła tonik.
Kupiła chyba w jakimś supermarkecie sieciowym na stosisku kosmetycznym.
Skład faktycznie robi wrażenie.
Kto wie, być może się skuszę - tym bardziej, że cena przyjemna :)
Ja aktualnie szukam różu w kolorze morelki :)
Pewnie pójdę do Inglota.
+ do obserwowanych :)
Miłego dnia :)
Tonik mnie nie zachwycił, ale krem jak najbardziej :)
UsuńJa częściej jestem w Galerii D. i tam jest jedna taka dziewczyna, która naprawde potrafi doradzić i aż z przyjemnością się u niej kupuje. Koniecznie pokaż różyk bo ślicznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńDo galerii praktycznie w ogóle nie trafiam, zawsze mi tam nie po drodze :P Dobrze jednak wiedzieć, że dziewczyna jest w porządku, przez totalnie olewającą klienta obsługę przestałam podchodzić do stoiska vipery w arkadach...
Usuńpasowałby mi taki odcień różu :)
OdpowiedzUsuńkremik pachnie pięknie ale mi po nim niestety wyskakiwały niespodzianki :/
OdpowiedzUsuńNo coś Ty ;/
UsuńRóży nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńLubię ofertę CdF.
Mam do Ciebie pytanie odnośnie balsamu jeżynowego z TBS, on jest cały czas dostępny w PL ? bo nie widziałam go u siebie, chyba że padło mi na oczy ... a narobiłam sobie ochoty. Nie powiem przez kogo :P
Wiesz co, od kilku miesięcy nie byłam w TBS, ale kilka tygodni temu koleżanka mi mówiła, że kupiła ten balsam bez problemów. Też mam nadzieję, że go nie wycofali, bo to by był wielki smuteczek :D
UsuńSprawdziłam strone TBS w UK i nie widzę go :( ale sprawdzę jeszcze w sklepie choć dziwne jeżeli oferta nie byłaby jednolita......
UsuńMam ten kolor i go uwielbiam, prawdziwy różowy róż, pasuje i do bladej i opalonej cery.
OdpowiedzUsuńRóże Inglota mają bardzo mocną pigmentację i można przesadzić ale da się go nałożyć delikatnie, ja to robię puszystym, miękkim pędzlem.
Jak tylko go kupiłam to wpisałam w google jego odcień, wyskoczyły mi Twoje zdjęcia i się ucieszyłam, że tak ładnie u Ciebie wygląda :)
Usuńmój ulubiony róż z Inglota :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z Inglota-gdybym miała coś wybrać byłby to pewnie lakier do paznokci ze względu że się po prostu nie maluję :) Ale Inglot przyciąga tym ładnym,czarnym zgrabnym opakowaniem :>
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie mam ochoty na ich lakiery, zbyt wiele osób na nie narzeka :D
Usuńprzyjemny róż :) bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńUzależniam się od róży :D
Usuńróż love.
OdpowiedzUsuńja w ogóle mam obsesję na punkcie różu ;P
A ja zaczynam mieć ten sam problem :D
Usuńpiąteczka
Usuńa ja Ci radzę zobaczyć jak Ci będzie w brzoskwiniowym... przez długi czas myślałam, że mi dobrze w typowo różowym... a potem dostałam do testów taki złamany pomarańczem i zupełnie zmieniłam zdanie ;P
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam róże bardziej brzoskwiniowe ze względu na to, że nie jestem typowym bladziochem :P
OdpowiedzUsuńa o firmie corine de farme pierwsze słyszę :P Tylko czytałam na blogach, że dziewczyny chwalą tonik z tej serii :)
Bardzo ładny róż :)
OdpowiedzUsuńzamierzam właśnie wziąć próbeczki ze sobą na wakacje i w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPisałam ostatnio opinię na temat tego kremu, posiadam pełnowartościowy produkt :)
OdpowiedzUsuń