Cześć Dziewczyny :) Idąc za ciosem postanowiłam napisać kilka słów na temat kolejnego produktu z założenia przeznaczonego dla dzieci. Olejek Babydream dostałam od Natalii, jednak nie jest to produkt trudny do zdobycia, znajdziemy go w praktycznie każdym rossmannie, co więcej obecnie jest w promocji ;) Stanowi on dla mnie nierozłączny duet wraz z rękawicą masującą, którą dostałam w jednej z paczek od Lirene. Niestety nigdzie nie widziałam jej w sprzedaży lecz zdobycie podobnego modelu jest bardziej niż proste ;)
Choć wiele włosomaniaczek namiętnie wciera ten olejek we włosy to mi ten sposób korzystania z niego nie przypadł do gustu. Wolę kokosową Vatikę czy olejki Alterry. Za to Babydream jest u mnie niezastąpiony podczas kąpieli! Kto raz zacznie wcierać w siebie olejki pod prysznicem z pogardą będzie później patrzył na balsamy do ciała ;)
Szał na podobny produkt, oliwkę Hipp już dawno za nami, jednak podejrzewam, że z nadejściem sezonu jesień/zima produkty takie przeżyją swój renesans. Nie ma nic przyjemniejszego niż nasmarowanie ciała oliwką będąc jeszcze pod ciepłym prysznicem, aby później cieszyć się gładką i miękką skórą cały dzień. Nakładanie olejku na wilgotną skórę sprawia, że nie odczuwamy później tej charakterystycznej dla mazideł o takiej konsystencji lepkiej warstwy.
Żeby pod prysznicem nie było mi za nudno to poza oliwką sięgam po rękawicę z masującymi wypustkami.
Przy jej pomocy udaje mi się połączyć przyjemne z pożytecznym- masaż skóry, dokładne rozsmarowanie olejku, świetne nawilżenie skóry- a to wszystko jeszcze w ciepełku prysznica :)
Teraz już rozumiem skąd taki szał na takie produkty ;)
ja wciąż szukam idealnego masażera. niby mam kilka, ale wszystkie są strasznie nieporęcznie i ciągle lecą mi z ręki...
OdpowiedzUsuńMi się wszystkie masażery dość szybko rozpadają :P
UsuńNie ma to jak jazda pod prysznicem z oliwką i wypustkami. Trololo :D
OdpowiedzUsuńKtoś tu ma kosmate myśli :D
UsuńI podobno to pomocne w walce z cellulitem :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie zaszkodzi :P
UsuńMuszę zacząć tak robić;)
OdpowiedzUsuńKiedyś dodałam oliwkę do peelingu cukrowego i moja skóra była cudownie nawilżona i miękka !
Często tak robię i to uwielbiam :)
Usuńja korzystam z Syreny (używam tej ostrej strony) i dowolnego żelu pod prysznic. Wydaje mi się, że też działa :)
OdpowiedzUsuńSyrena to mój pierwszy zdzierak :D
UsuńPóki co, oliwki i olejki mnie nie kusza.
OdpowiedzUsuńJa za nimi przepadam :)
Usuńkupiłam tę oliwkę w celu stosowania wraz z bańkami chińskimi:)
OdpowiedzUsuńOoo i jak Ci idzie masaż? :)
Usuńmam ogromną ochotę wypróbować działanie tego olejku na włosy
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdził się bez rewelacji, może u Ciebie będzie lepiej :)
UsuńOstatnio kupiłam ten olejek i na pewno wypróbuję go tak jak radzisz!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam smarować ciało oliwką :D takie tam małe zboczenie ;P
OdpowiedzUsuńTo dwie jesteśmy zboczone :D
UsuńNie pomyślałabym o takim duecie i wykorzystaniu olejku. Ale chętnie spróbuję. Olejek powinien dobrze nawilżyć moją skórą, z kolei masaż nadać jej jędrność:)
OdpowiedzUsuńOtóż to, tak ma działać i tak działa :D
Usuńkurczę szkoda, że nie ma tej rękawicy w regularnej sprzedaży z chęcią stałabym się jej posiadaczką.
OdpowiedzUsuńNie próbowałam nigdy używać oliwki już pod prysznicem. Zazwyczaj po ale to czekanie aż się wchłonie, potem tłusta pidżama.. łeeee za dużo zachodu ;p
Muszę teraz Twój sposób wypróbować :)
i pozniej to trzeba splukac jezzcze czy jak ?:)
OdpowiedzUsuńNie, już nie trzeba zmywać własnie :)
Usuń