Czas na prezentacje chyba najpopularniejszego cienia do powiek marki Kobo oraz jednego z najpopularniejszych cieni w ogóle. Patrząc na jego kolor nie ma co się dziwić, że zauroczył aż tyle osób. Mowa oczywiście o cieniu Kobo 205 Golden Rose. To mój pierwszy produkt tej marki, jakoś zawsze jest mi z nią nie po drodze. Cena to 14,99zł.
Niestety nie uraczę Was pięknymi swatchami, których jest całe mnóstwo w internecie. Mam w domu paskudne światło i szkoda odbierać uroku temu cieniowi. Jak wielokrotnie wspominałam nie jestem jakąś fanką makijażu oka, często wystarcza mi sam tusz. Uwielbiam jednak cienie, mieniące się na dwa kolory. W mojej kosmetyczce goszczę już holograficzny cień Wibo oraz c'mon chameleon od Catrice. Cieszę się, gdy jeden cień załatwia praktycznie całą robotę ;) W przypadku Golden Rose potrzeba jeszcze odrobinę brązu, żeby efekt nie był zbyt cukierkowy, ale i tak jestem nim zachwycona :)
Cień nakłada się w porządku, nie osypuje się. Trwałość na bazie jak to na bazie- cały dzień :) Co tu dużo mówić, jestem z niego zadowolona, pasuje mi pod każdym względem. Podejrzewam, że lwia część z Was już go posiada w swoich kosmetyczkach :) Dodam, że idealnie pasuje do palet magnetycznych z Inglota, więc nie ma problemu z przechowywaniem. Jak dla mnie to idealny kolor na nadchodzącą wiosnę, z pewnością nie będzie to cień używany tylko od wielkiego dzwonu ;)
bardzo lubię ten cień :)
OdpowiedzUsuńPiąteczka :)
UsuńJa też przybijam piąteczkę :-))
UsuńŚwietnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńU mnie wiecznie wykupiony ;)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak u mnie, ale w końcu na niego trafiłam ;)
Usuńprześliczny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZapomniałam, że go mam :) Bardzo go molestowałam zeszłej wiosny :)
OdpowiedzUsuńMnie to czeka tej wiosny :D
UsuńTeż go bardzo lubię i lubię go łączyć z szarością i bielą, u Ciebie z brązem wygląda super, muszę kiedyś spróbować takiego połączenia :)
OdpowiedzUsuńMuszę pokombinować z Twoją wersją :)
UsuńJeszcze go nie mam ale chyba pora najwyższa :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :D
Usuńidealny odcien! <3
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :)
UsuńUwielbiam ten cień <3
OdpowiedzUsuńMasz śliczny lakier na pazurkach ;)
Dziękuję :) To OPIk z bondowskiej kolekcji :)
Usuńpiękny, bardzo mi sie podoba na Twoim oczku;) ja na razie miałam tylko jeden lakier do paznokci z kobo.
OdpowiedzUsuńIch lakierów w ogólnie nie kojarzę nawet, mam słabo wyposażoną szafę, która nie przyciąga wzroku :(
Usuńmam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJest nas więcej :D
UsuńBardzo ładny cień, na którego dłuuugo polowałam i w końcu dopadłam :D
OdpowiedzUsuńWarto było polować :)
UsuńDelikatnie wygląda na powiece :)
OdpowiedzUsuńTaki efekt lubię :)
UsuńŚliczny jest i żałuję bardzo, że nie mam do KOBO dostępu :(
OdpowiedzUsuńU mnie często w ich szafie wieje pustkami :(
Usuńcudowny! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny. Bardzo lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńten cień jest piękny, od dawna mam na niego chęć :]
OdpowiedzUsuńPiękny, chcę go mieć:)
OdpowiedzUsuńGdybym nie miała takiego ze Sleeka to bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńOwszem, posiada! I chyba musi go odkurzyć ;)
OdpowiedzUsuńAle jeszcze chciałam: paznokcie odwróciły moją uwagę!
UsuńStrasznie mi się podoba, ale jakoś zawsze zapominam go wziąć. No i mam dwa podobne w Sleekowej OSS. :)
OdpowiedzUsuńA teraz jest na cienie KOBO promocja w naturze :) Piękny efekt!
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://nikolada17.blogspot.com
Bardzo lubię ten cień, jest przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńmam:) lubię ale rzadko używam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż oka :)
OdpowiedzUsuńSporadycznie używam cieni do powiek ale gdy już decyduje się na jakieś to są to właśnie takie delikatne, kobiece kolory:) Ten jest bardzo ciekawą propozycją ♥
OdpowiedzUsuń