niedziela, 31 marca 2013

Niedzielnie nie na temat

W planach miałam dziś wpis na temat serum antycellulitowego, uznałam jednak, że katowanie się tym tematem w sam środek świąt nikomu nie wyjdzie na dobre ;) Przemilczę sprawę do jutra, dziś tylko muśniemy temat- tym świątecznie przejedzonym gorąco polecam filmik Moniki, którą miałam okazję poznać osobiście :) Choć sama skubnęłam tylko nieco sałatki, babki i talerz żurku to czuję, że lekka jak piórko to ja nie jestem ;) Świąteczne potrawy są tak odmienne od tego, co jem na co dzień, że mój żołądek od razu się buntuje. Na kolacje będzie zatem jogurcik i miętowa herbata :)

Powrót do domu na święta zaowocował odebraniem dwóch paczek. Jednej spodziewanej i wyczekiwanej, drugiej totalnej niespodzianki. Zacznę przewrotnie od tej drugiej.


Do tej pory nie rozgryzłam, kto jak i dlaczego sprezentował mi zestaw kosmetyków do włosów z Aussie. Nie ukrywam, że bardzo się z tego cieszę, miałam kiedyś okazję używać próbek 3minutowych odżywek i byłam zakochana w ich zapachu. Simply, jeszcze raz dziękuję! Nie pozowałam z butelkami, ponieważ mam tutaj do dyspozycji jedynie aparat w kamerce netbuczka i oszczędziłam Wam rebusu z cyklu co jest na zdjęciu. Jak wrócę do siebie oczywiście popełnię jakieś focie, nawet się do nich pomaluję a nie tak jak dziś, w pełni rozczochrana i bez grama makijażu, a fuj ;)


Zakupem w pełni kontrolowanym i bardzo nieoryginalnym (zainteresowanych dlaczego użyłam tego słowa odsyłam tutaj, jestę odgapiaczę ;)) była widoczna na zdjęciu torebka. Jest tak ładna, że nie pozostało mi nic innego jak schować się w jej cieniu, taki lajf po prostu :( 

Mam nadzieję, że miło spędzicie ten przedłużony weekend :) 

27 komentarzy:

  1. Strasznie mi się ta torebka podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak zareagowałam jak ją zobaczyłam u Oli i widać jak to się skończyło :P

      Usuń
  2. Też dostałam ten zestaw, zastanawiałam się od kogo i w końcu wydedukowałam, że to ekipa od Olay :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... ja bezpośrednio z Olay nie miałam nic wspólnego (poza jednym kremem, który sobie kiedyś kupiłam), już sama nie wiem :P

      Usuń
    2. Ja też dostałam :) Sprawcą jest Procter&Gamble, czyli ekipa od Oral-B :)

      Usuń
    3. Właśnie widziałam na FB :) Z Oral-B też nie miałam nic wspólnego, ale jeżeli to Procter&Gamble to może ekipa z Head&Shoulders?

      Usuń
    4. Haha, ja nie miałam nic wspólnego z head&shoulders, a w kampanię oralb nie weszłam :DDD W przeciwieństwie do olay :DDD

      Usuń
    5. Czyli dalej nie wiadomo co i jak :P

      Usuń
  3. A ja sobie troszkę podjadłam :)
    Same pyszności na stole!

    OdpowiedzUsuń
  4. kochana ile ty masz lat?
    wygladasz na 15!!!!!

    torebka cudo!
    wesolutkich :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha dziękuję bardzo :) Mam 23 lata, ale już nie raz nie dwa mi się zdarzyło, że pani w sklepie nie chciała mi sprzedać alkoholu jak nie miałam ze sobą dokumentów :D:D:D

      Usuń
  5. Torebka jest w dechę, ja nie mogę teraz patrzeć na cokolwiek innego na moim przedramieniu i w łapce jak tylko na moją chabrową mizensę, ale u Ciebie/Was mi się podoba. Ja też taką chcę jak dorosnę, będę odgapiaczę as well.

    ;D

    Tajemnicze przesyłki są szalone!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakup Twojej mizensy też rozważałam, ale zajęło mi to za dużo czasu i już jej nie ma :( Jak coś będę jednak korzystać w Twojego kodu, zastanawiam się nad tymi białymi z niebieskimi lamówkami, Krystin bodajże. Są tak bardzo w sam raz na lato, że już bardziej się nie da :)

      Usuń
    2. Lol. Mnie zajęło 2 lata kupienie jej i na szczęście zdążyłam ;P

      Kristy, I know! Jest Kristy S i Kristy D. Sama nie wiem, chyba wzięłabym jednak większą, bo ja zawsze sobie coś wymyślę A4 do dźwigania..

      I faktycznie.. za 49 zł... aaa teraz będę o niej myśleć Ty pokazywaczu fajnych torebek Ty Ty.

      Usuń
    3. Ja bym chyba mniejszą wybrała, ale sama nie wiem :P Jak tak dalej pójdzie to mi ją znowu wykupią i tyle :D Ale to Ty zaczęłaś torebkowy temat pokazując swoją mizensę i rodząc mi w głowie myśl "potrzebujesz torebki" :P

      Usuń
    4. bo ja jestę zbieraczę etorebek, uprawiam zbieractwo tak zwane. alrighty, moja wina. ale wiesz, nie pokazuję takiej za 300 zł tylko za 50.. czy to mnie nieco ratuje? :P

      Też tak sobie myślę, że ta mniejsza byłaby taka w sam raz w takim kolorze. I ona jest parciana. Od czarnych dżinsów to by mi się pobrudziła/pofarbowała, ale latem przecież nie noszę czarnych dżinsów.. sa sa sa

      Usuń
    5. A u mnie właśnie torebkowa bida z nędzą. Same czarne worki, których sama nie rozróżniam. Na etorebce siedzę od niedawna i nieco jaram się tą stroną, pewnie przerabiałaś to lata temu :P

      Ich ceny też działają na korzyść. Chyba jeszcze nie dojrzałam do wydania kupy kasy na jedną porządną torebkę, wolę mniej kilka gorszej jakości :P

      Usuń
  6. Zestaw z Aussie jest także u mnie :D Nieźle mnie zaskoczyła Mama taką informacją, bo poszło to na polski adres i ja nie mam pojęcia od kogo ta przesyłka.

    OdpowiedzUsuń