Ostatnio było o pomadkach, postanowiłam więc pozostać w tym temacie i przedstawić Wam jeden z moich ulubionych błyszczyków. Zdecydowanie wolę lipglosy od pomadek, choć długo wahałam się co tak właściwie jest dla mnie lepsze. Po czasie odkryłam, że idealnym błyszczykiem jest taki, którego mogę używać bez spoglądania w lusterko. Tutaj w stu procentach sprawdza się moje cudeńko od Essence z serii Stay With Me w odcieniu My Favourite Milkshake. Dostałam good koleżanki z grupy z okazji świąt i od tamtej pory używam go namiętnie :)
To nie mój pierwszy kontakt z błyszczykami z tej serii. Dawno temu pokazywałam Wam jest koleżkę w całuśnym odcieniu Kiss Kiss Kiss, po którego sięgam zawsze gdy chcę, aby makijaż kręcił się wokół ust. My Favourite Milkshake jest jego całkowitym przeciwieństwem.
Delikatny, jasnoróżowy, idealny do makijaży w stylu no make up. Jak to błyszczyki z tej serii jest lekkim klejuchem, ale dzięki temu na ustach zostaje dłużej. Przyjemnie pachnie, jak wypracuje się sobie system nakładania go tym specyficznym aplikatorem to już w ogóle cud, miód, malina ;)
Co tu dużo pisać, uwielbiam go :) Rewelacyjny produkt za małe pieniądze (kosztuje około 10zł). Często sięgam po niego na rzecz pomadki do ust, bo ma on już sam w sobie właściwości nawilżające. Kiedy mi się skończy to z pewnością kupię go ponownie, muszę mieć w kosmetyczce taki produkt, po który zawsze mogę sięgnąć, szczególnie wtedy, gdy nie mam pomysłu co tu wybrać ;)
Lubię, lubię i jeszcze raz lubię :)
Ładnie wygląda na twoich ustach. Ja się w nim źle czuję, tak dziuniowato trochę, nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńno coś Ty, przecie go prawie nie widać...mam i sobie chwalę ;)
UsuńA bo ze mnie taka dziunia haha :D
UsuńMnie się podoba ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie błyszczyki z tej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na kolejne :D
Usuńmiałam już dawno temu i chyba wrócę do niego, ale do innego koloru:)
OdpowiedzUsuńMuszę się dobrze przyjrzeć pozostałym kolorom :)
UsuńDobrze wiedzieć ! Dzisiaj go zamówiłam, kolor jest bardzo uniwersalny i delikatny ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, mam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńCzegoś takiego szukałam!;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podrzuciłam :)
Usuńuniwersalny i do wszystkiego - podoba mi się, że jest bezdrobinkowy :)
OdpowiedzUsuńTeż wole bezdrobinkowe, chociaż z drobinkami też lubię ;)
UsuńPiękny kolor;) Idealnie do dziennego makijażu
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMiałam, ale mi go rodzona rodzicielka zajumała, zużyła do czysta i tyle go widziałam ;) To niech będzie najlepszą recenzją;P
OdpowiedzUsuńHaha, lepszej rekomendacji nie potrzeba :D
UsuńKolor mi się podoba, ale na moich ustach nie wyglądałby ładnie.
OdpowiedzUsuńTeż tak kiedyś myślałam, ale się miło rozczarowałam :)
UsuńCiągle zapominam je zmacać :) Jutro lecę znowu do Hebe, więc może tym razem mi się uda. Tylko nie wiem który wybrac, bo jeszcze fajnie zapowiadają się matowe. masz porównanie?
OdpowiedzUsuńZ matowymi nie miałam do czynienia :( Ogólnie nie lubię tego uczucia wyschnięcia i jakoś omijam je zawsze :(
UsuńWiem co masz na myśli, mi się jednak samo wykończenie podoba.
UsuńCo gorsza mi też :D
Usuńbardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuńja u sibie nie mogę dostać ani jednego błyszczyku z essence :|
U mnie w szafach też często brakuje poszczególnych kolorów :(
UsuńŚwietnie prezentuje się na Twoich ustach:) Aczkolwiek sama chętniej sięgam po żywsze odcienie, ponieważ mam dość mocno napigmentowane usta. Poza tym zależy mi na ożywieniu bladej twarzy;)
OdpowiedzUsuńOstatnio to mi się w ogóle nie chce malować, więc taki błyszczyk idealnie pasuje do mojego minimalistycznego mejkapu :D
Usuńmiałam go jakiś czas temu i bardzo lubiłam, potem zdecydowałam się na czerwony kiss, kiss i używam go już tylko na większe wyjścia
OdpowiedzUsuńJa kiss kiss kiss używam teraz tylko wtedy, kiedy mam jedynie pomalowane rzęsy + podkłady i spółkę, inaczej mam wrażenie, że jest dla mnie za mocny i wyglądam jak ruska lala :D
UsuńJa ogólnie wolę pomadki, ale niekiedy, jak mam ochotę użyć błyszczyka, to najczęściej wybieram tego kolegę :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ma rzeszę fanek :D
Usuńjeden z moich ulubionych :]
OdpowiedzUsuńPiąteczka :D
Usuńuwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;)
UsuńTeż mam i lubię ! :)
OdpowiedzUsuńTo mój ulubieniec z całej serii :)
OdpowiedzUsuńJa chyba chcę mieć całą serię :D
Usuń:)
OdpowiedzUsuńja tam go nie znosiłam, bo nie ogarniałam aplikatora i za bardzo się kleił na ustach ;c choć podejrzewam że te ciemniejsze odcienie są w porządku.
OdpowiedzUsuńTen odcień jest wybitnie nie mój, natomiast Kiss Kiss Kiss uwielbiam od dawna :)
OdpowiedzUsuńjeden z ulubionych błyszczyków jakie mam:)
OdpowiedzUsuńMam i lubię:)
OdpowiedzUsuńJa też go uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić :D
OdpowiedzUsuńładny :).
OdpowiedzUsuń