Trochę późno, ale przez wakacje mam ze wszystkim małe opóźnienie ;) Bez zbędnych wstępów zapraszam na przegląd produktów zużytych przeze mnie we wrześniu:
- woda toaletowa Avon Celebre- mam sentyment do tego zapachu, miło było do niego wrócić po latach :)
- antybakteryjny żel myjący o zapachu zielonej trawy The Body Shop- jak on niemiłosiernie śmierdział! Fuj fuj fuj!
- lakier do paznokci Bel French Manicure- jeden ze starszych w moim zbiorze, bardzo go lubiłam :)
- przeciwzmarszczkowy krem wzmacniający Tołpa- rozpisałam się na jego temat wczoraj, odsyłam do recenzji :)
- krem pod oczy Pharmaceris Emoliacti- przez światłowstręt, który u mnie powodował nie wrócę do niego.
- grecka pianka do mycia ciała Organique- dostałam ją na wrocławskim spotkaniu bloggerek i szczerze powiem, że nie wzbudziła we mnie większych emocji. Ot taki produkt do mycia o oryginalnym zapachu.
- Lirene krem do rąk z allantoiną- planuję oddzielny wpis na temat kremów do rąk Lirene, proszę o chwilę cierpliwości ;)
- biała glinka Stara Mydlarnia- zupełnie mi nie podeszła. Choć była lepiej zmielona niż jej zielony brat to nie dawała niestety żadnych efektów na buzi. Z pewnością do niej nie wrócę, bo i nie ma po co ;)
- płyn micelarny Young 20+ Lirene- podobnie jak w przypadku kremów do rąk planuję napisać dłuższego posta na temat płynów micelarnych. Ten przypadł mi do gustu najmniej :(
- antyperspirant Rexona Girl Tropical- wszystko byłoby fajnie gdyby nie zasłona dymna, którą rozprzestrzenia wokół siebie ten produkt...
- odżywka do włosów Garnier Ultra Doux rozmaryn i liść oliwny- bardzo fajna odżywka w przystępnej cenie. Bardzo lubiłam jej zapach :)
- mleczko do ciała Isana z olejkiem arganowym- fantastyczne mleczko do którego planuję wrócić jak tylko wykończę zapasy (o ile dalej będzie w sprzedaży;))
Ten antyperspirant uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńA u Ciebie tak nie dymi? No ten egzemplarz to jakąś masakra, szło się udusić w łazience :D
Usuńja dopiero niedawno odkryłam odżywki z Garnier Ultra Doux, ale jestem nimi zachwycona :)
OdpowiedzUsuńmleczka do ciała z Isany są fantastyczne. Za niewielką cenę można kupić bardzo dobry produkt.
Pozdrawiam!
Koniecznie wypróbuj odżywki z masłem karite i avokado ;)
UsuńLubię piankę Organique, moja ulubiona jest o zapachu mlecznym:)
OdpowiedzUsuńWolę ich olejek :)
UsuńBardzo polubiłam to mleczko do ciała z olejkiem arganowym.
OdpowiedzUsuńI też do niego wrócę jak wykończę swoje zapasy :)
Super produkt za małe pieniądze :)
UsuńMuszę się skusić na odżywkę tę z Garniera :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNic z tego nie miałam... a te maski Starej Mydlarni kuszą mnie, ale jak mówisz, że biała jest słaba, to zdecyduję się na inną ;)
OdpowiedzUsuńZielona była spoko, tylko strasznie zbrylona :( Jeszcze mam czerwoną w kolejce :)
UsuńCiekawe zużycia co do wody toaletowej Celebre to też lubię ten zapach i co jakiś czas do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z gimnazjum :D
UsuńCelebre to ostatnio mój ulubieniec:)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z gimnazjum :D
Usuńteż mam sentyment do Celebre ;)
OdpowiedzUsuńHihi, robi furorę :D
UsuńMleczko Isany używałam całe lato, pięknie pachnie i szybko się wchłania :)
OdpowiedzUsuńW sam raz na lato :)
Usuń