Tak jak wczoraj wspominałam, dziś pokażę Wam lakier do paznokci Wibo z serii Celebrity Nails w odcieniu nr 2 My Charming. Powiem szczerze, że o ile kolor w buteleczce mnie zachwycił, tak na paznokciach już takiego szału nie zrobił. Nie powiem, że mi się nie podoba, ale wyobrażałam go sobie inaczej ;)
Kolor to taka brzoskwinka ze złotym pyłkiem. Choć nie jestem zwolenniczką dzielenia kolorów na jesienne czy wiosenne, to w tym przypadku aż ciśnie się na klawiaturę, żeby określić go mianem wiosennego :)
Przy dwóch warstwach wciąż prześwitują końcówki. Nie nakładałam trzeciej, bo lakier jest dość gęsty i obawiałam się niepotrzebnego mazania. O czasie wysychania się nie wypowiem, bo używam zawsze top coata przyspieszającego wysuszanie. Póki co, nie mam żadnego odprysku, a paznokcie przeżyły sobotnie sprzątanie oraz kilka myć naczyń. Przewiduję, że będzie pod tym względem okej, jak nie to dam znać :)
I jak Wam się podoba?
Bardzo ładny!!! *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękne paznokcie a kolor lakieru jest fantastyczny
OdpowiedzUsuńDziękuję, niedawno zmieniłam nieco ich kształt i faktycznie lepiej się prezentują :)
UsuńKolor bardzo ładny, ja jednak zraziłam się do lakierów Wibo. Pomalowałam paznokcie, a po 2 godzinach uderzyłam w coś i uszkodziły się, lakier był ciągle taki "gumowaty". Nie wiem, może trafiłam na felerne dwa egzemplarze, bo nikt się na to nie skarży. ;)
OdpowiedzUsuńA ja jestem właśnie zadowolona z ich lakierów. Już kilka razy spotkałam się z opinią o ich wadliwych egzemplarzach, więc może coś w tym być. Pewnie pamiętasz jak wszyscy narzekali na fatalną trwałość lakieru Oleski?
UsuńDokładnie tak! Przez te narzekania i moje złe doświadczenia z marką ciągle stopowałam się przez kupnem tych lakierów, mimo pięknych kolorów. ;)
Usuńmi też się podoba;)
OdpowiedzUsuńjak żywy kolor, mi się widzi na letnie imprezy :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie jak dla mnie to jest za mało żywy :D
UsuńA wg mnie prezentuje się ślicznie - taki letni! A ja nie mogę kupować lakierów ;(
OdpowiedzUsuńSama sobie nałożyłaś bana to masz :D
UsuńTo boli bo już nie jeden raz lampiłam się na nie w Rossmanie :)
UsuńA nie masz nic posobnego w zapasach? ;)
UsuńNo właśnie zapewne coś by się znalazło. Stąd moje postanowienie - co wcale nie łagodzi bólu niemożności zakupu nowego lakieru w innym odcieniu :D
Usuńmógłby nieco lepiej kryć...
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Bardzo nie lubię jak mi końcówka paznokcie prześwituje :(
UsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńświetny jest chociaż ja na razie się trzymam i nic nie kupiłam z tej serii :)
OdpowiedzUsuńTylko lakiery wg mnie są godne uwagi ;)
UsuńMam jeden lakier z tej serii nr 7 Pastel love. Niestety i w tym przypadku 2 warstwy to wciąż mało.. I też jest gęsty, w buteleczce ładniejszy. Dla mnie ta seria to niestety niewypał :(
OdpowiedzUsuńO widzisz :( W takim radzie podziękuję za inne kolory, na które miałam ochotę :(
UsuńLakor ładny na wiosnę idealny choć ja do Wibowskich lakierów mam uraz :/
OdpowiedzUsuńMoja sympatia do lakierów wibo nie została jeszcze zmącona, ale to już kolejny głos, że zraziły do siebie :(
UsuńSzokujące, że mimo gęstej konsystencji nie kryje dobrze. Kolor ma piękny, ale szkoda że dorzucili do niego shimmer. Bez niego byłby idealny :)
OdpowiedzUsuńFakt, nieco to dziwne. Jednocześnie trochę mnie zniechęca do tych lakierów :(
UsuńNie przepadam za czerwieniami.
OdpowiedzUsuńOn zdecydowanie bardziej wpada w pomarańczowy ;)
Usuń