poniedziałek, 30 czerwca 2014

Czerwcowe zużycia

Kolejny miesiąc za nami! Moje redukowanie zapasów w związku z nadchodzącą przeprowadzką idzie mi świetnie. Wprowadziłam jednak małą zmianę i już nie zbieram wszystkich pustych opakowań. Robię im pojedynczo zdjęcia i od razu wyrzucam. To akurat nie przez przeprowadzę, ale kota, który uwielbia siedzieć mi w szafie i nieźle się tam kokosi ;) Po dzięsiątym razie jak zbierałam puste opakowania spod łóżka stwierdziłam, że taka zmiana jest konieczna :D

  • żel do mycia twarzy Herbal Eva Garden- wyjątkowo nieudany produkt. Okrutnie śmierdział (kojarzyło mi się to z zapachem antybiotyków dla dzieci), był potwornie rzadki i niewydajny. Zdecydowanie odradzam, są o wiele lepsze żele w podobnej cenie. 
  • tusz do rzęs Lovely curling Pump Up - bardzo się polubiliśmy. Choć szybko wysycha to za taką cenę mogę mu to wybaczyć. Już kupiłam kolejne opakowanie ;)
  • tusz do rzęs Rimmel Extra WOW Lash- tutaj z kolei miłości nie było. Dawał bardzo slaby efekt, nie polecam. 
  • płyn do higieny intymnej Facelle- uwielbiam wszystko co jest w formie pianki, więc i z tego płynu byłam zdowolona ;) Z tego co wiem, już nie ma go w sprzedaży. 
  • zmywacz Blanchette- mój ulubiony kauflandowy zmywacz! Najlepszy pod słońcem :)
  • płyn do kąpieli/szampon Ziaja maziajki o zapachu lodów ciasteczkowo-waniliowych- już sam zapach mówi za siebie :) Ja używałam jako żel pod prysznic, Tomasz jako szampon i każdy był zadowolony :) Aż się chciało go zjeść :) Idealny na zimne wieczory.
  • maska do włosów Alterra- bardzo lubię produkty do włosów Alterry. Z tą maską jest nie inaczej. Stosuję ją zarowno jako maskę jak i odżywkę, za każdym razem efekt jest równie dobry :)
  • podkład Bourjois Healthy Mix- NARESZCIE!!! Co ja się nie narzekałam na ten podkład. Moim zdaniem jest wyjątkowo nieudany, warzy się na twarzy. Zupełnie nie rozumiem o co tyle szumu wokół niego. Ostatnią pompkę wysinęłam z niego w dzień obrony, chyba przeznaczenie :D
  • peeling do ciała Bielenda Arbuz- całkiem przyjemny, choć parafinowy peeling. Ze względu na małą pojemność nie starczył na zbyt długo. Zecydowanie jego największą zaletą jest jego zapach.
  • odżywka do włosów Joanna Argain Oil- odżywka, którą ją od dawna zachwalam :)
  • waniliowy szampon do włosów Balea- fantastyczny szampon. Pachniał genialnie, nie obciążał ani nie przesuszał włosów. Szkoda, że nie jest dostępny w Polsce, wracałabym do niego. 

31 komentarzy:

  1. Na Maziajkę o tym zapachu poluję już od jakiegoś czasu :)
    Całkiem spore denko, kiedyś też robiłam osobne zdjęcia, teraz chomikuję puste opakowania :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kupiłam Maziajkę w sklepie Ziai, ale widziałam ją ostatnio w Hebe :)

      Usuń
  2. Tusz Lovely kocham <3 Z maską Alterry się nie polubiłam z uwagi na alkohol w składzie a arbuzowy peeling Bielendy czeka na swoją kolej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ta maska spisuje się świetnie, włoasy są takie mięciutkie i milutkie :)

      Usuń
  3. Peeling z bielendy czeka na mnie ! A na ten płyn z ziaji ja sie czaje <3

    OdpowiedzUsuń
  4. gratuluję denka, chcę sobie kupić ten tusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, w razie czego dużo pieniędzy nie pojdzie w błoto ;)

      Usuń
  5. ja wreszcie musze sobie kupić ten tusz

    OdpowiedzUsuń
  6. w przyszłym tygodniu wybieram się do DM w Cieszynie więc rzucę okiem czy ten waniliowy szampon nadal można kupić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzuć koniecznie, choć pewnie i tak dostaniesz oczopląsu :P

      Usuń
  7. Mam ten tusz z Lovely i u mnie wysechł po ponad 2 miesiącach, ale cena naprawdę niska, więc jakoś to przeżyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi nawet ten miesiąc nie przeszkadza, serio :D Rossmanna mam pod domem, i tak do niego chodzę po żwirek dla kota co kilka dni, więc żaden problem :D

      Usuń
  8. ta masakra jest super! tak samo maska z Alterry, bardzo ją lubię :)
    dodaję do obserwowanych ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Tusz jest świetny :) zawsze do innych tuszy używałam zalotki a przy nim nie muszę rzęsy fajnie się podkręcają same :) innych produktów nie miałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zalotkę, ale korzystam z niej sporadycznie. Od kiedy mam sztuczne rzęsy, to wolę sięgać po nie ;)

      Usuń
  10. Spore denko, gratuluję. :)
    Sama niedawno zaczęłam używać tuszu Lovely i jestem zachwycona - efekt o wiele lepszy niż przy wielu droższych tuszach! Nawet jeśli szybko zasycha - uważam, że warto go kupować. :) Do maski Alterry nie pałam miłością - nie wiem czemu, ale moje włosy lubią tylko szampony tej marki (i to też chyba nie każdy rodzaj, jak się ostatnio okazało).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie tak samo! Nie przeszkadza mi zupełnie to, że tusz szybko zasycha :) Chyba zostanę mu wierna na dłuższy czas ;)

      Usuń
  11. Porozglądam się w Kauflandzie za tym zmywaczem bo z reguły kupuję w TESCO a niebawem wyciągnę z zapasów swój ostatni więc coś na czarną godzinę musi być :) Fajne i spore denko :) Aj a właśnie ja na przykład byłam zadowolona z żelu EVA natura fakt był rzadki ale zapach akurat mojemu nosowi sie podobał i dobrze się u mnie sprawował :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat mam Kufland koło domu, pewnie jakbym miala Tesco, to pisałabym co innego :D

      Usuń
  12. A kociak niezłą miejscówkę sobie znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawe, czy będę równie zadowolona z maskary lovely :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przypomniałaś mi, żeby koniecznie kupić ciasteczkowe Maziajki, zatęskniłam za tym zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z Twoich zużyć mam peeling Bielendy i jest uroczy, pozostałych produktów nie miałam, aczkolwiek ciekawi mnie maska Alterry, kupiłam odżywkę na promocji, zobaczymy jak się spisze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz z niej zadowolona tak samo jak ja :)

      Usuń