środa, 13 czerwca 2012

Bubel do kwadratu

Cześć Dziewczyny! :) Pewnie żadna z nas nie lubi wyrzucać produktów, które nie są wykończone, ba nawet nie dotarłyśmy do ich połowy. Dziś przedstawię Wam produkt, który moim zdaniem w ogóle nie powinien znaleźć się w drogerii na półce z dezodorantami i antyperspirantami. Ewentualnie w dziale chemicznym jako odświeżacz do łazienek, ale i to też nie do końca... Mowa o antyperspirancie Fa Nutri Skin 48h Natural Fresh. Być może część z Was pamięta, że w zeszłym miesiącu narzekałam na kulkę od Nivei, jednak w porównaniu z tym bublem od Fa jest to dezodorant prawie idealny. 


48h ochronę pominę milczeniem... Ten produkt ma tyle wad i ani jednej zalety (może poza niską ceną, ale to i tak pieniądze wyrzucone w błoto), że po prostu wypiszę je w punktach:
  • nie daje żadnej ochrony, niezależnie czy użyjemy go w chłodny czy upalny dzień on po prostu nie działa;
  • podczas rozpylania tworzy duszącą zasłonę dymną, jakbyśmy włączyły gaśnicę! Co więcej wytwarza pyłek, który osiadał na meblach (sic!);
  • po aplikacji pod pachami tworzy skorupę, która początkowo nie jest widoczna, ale po jakiejś godzinie zaczyna się kruszyć i wygląda jakbyśmy miały łupież pod pachami, jednym słowem masakra!;
  • niesamowicie brudzi ubrania, zostawia na nich ślady nawet lub co gorsza ten pyłek, o którym wspomniałam wyżej;
  • w kontakcie ze skórą śmierdzi gorzej niż gdyby pacha się spociła...
Reasumując, nie polecam ;) 

47 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Może powinni pomyśleć nad zmianą nazwy :D

      Usuń
    2. ja lubię różowy Fa, bo ślicznie pachnie, a nie jest antyperspirantem, więc nie ma chronić, tylko pachnieć i to też robi xD

      Usuń
    3. Tak! Też miałam ten różowy, takie słitaśne opakowanie w kwiatki. Byłam z niego zadowolona i właśnie z myślą o nim sięgnęłam po ten, bo myślałam, że też okaże się w porządku... Myliłam się :P

      Usuń
  2. Antyperspirant w kulce z Vichy sprawdza się u mnie idealnie, próbowałaś może? Niestety trzeba mu dać sporo czasu na wchłonięcie, ale za to później jest spokój (na 48h, tak jak zapewnia producent albo i dłużej!). Właśnie sprawdzam na Wizażu i ma dobre opinie. Nie używam blokerów, uważam je za niezdrowe, choć wiem, że u większości się sprawdzają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam wiele dobrego o tym antyperspirancie z Vichy :) Tylko właśnie chciałam uniknąć tego długiego wchłaniania się i dlatego sięgnęłam po ten w spray'u, jak widać nie był to najlepszy pomysł ;)

      Usuń
    2. Na prawdę, polecam. Długie wchłanianie nie jest takie straszne, tylko trzeba mieć plan: albo stosować go wieczorem na spokojnie, albo rano latać po domu w biustonoszu lub bluzce na ramiączkach przez 20min ;) Często widuję go w promocji w aptekach. Trzeba dodać, że jest megawydajny, ja swojego zmęczyć nie mogę, a drugi już czeka ;)

      Usuń
    3. Mam go już na liście zakupowej :) Kulki są faktycznie o wiele bardziej wydajne, już chyba nie będę robić skoków w bok w stronę spray'ów ;)

      Usuń
    4. w dodatku po kulkach nie kręci w nosie po użyciu ;) przynajmniej ja tak mam, że niesamowicie mnie spraye drażnią.

      Usuń
    5. Znam ten problem, od tego to mnie nawet oczy szczypały!

      Usuń
  3. generalnie wszystkie antyperspiranty z Fa są beznadziejne... raz jeden kupiłam i wiem, że więcej tego nie zrobię! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś miałam jeden i byłam z niego zadowolona, ale ten to totalna porażka! Widzę, że wiele osób ma o nich podobne zdanie...

      Usuń
  4. Nie znoszę antyperspirantów FA, już dwa razy się przejechałam i nigdy więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś z nimi faktycznie jest nie tak, bo większość na nie narzeka ...

      Usuń
  5. nie miałam styczności, ale jakoś mnie nie przekonuje.,

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę się trzymać od niego z daleka. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, nieciekawie. Od dawna nie kupuję dezodorantów w sprayu, więc zakup tego mi nie grozi ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja podobnie, ale zrobiłam mały wyjątek...

      Usuń
  8. Zgadzam się !
    Miałam to samo .
    Fa do mnie nie przemawia zupełnie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś jeden z Fa i był całkiem okej, ale ten to porażka na całej linii...

      Usuń
  9. Nie znam ale nie poznam;) wolę kulki:D albo sztyfty ale z Fa to dawnoooo NIC ne miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz czego żałować :D Też jestem na ogół wierna kulkom, pokarało mnie za zdradę :D

      Usuń
  10. Boże, pamiętam jak go chyba miałam, po użyciu rano miałam taką mgłę w pokoju, jakbym coś spaliła :D

    OdpowiedzUsuń
  11. nawet jak się nie spocisz to i tak śmierdzisz tyle w temacie tych dezodorantów ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię produktów antypoceniowych tej firmy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam jeden i był okej, jednak to coś w ogóle się nie nadaje do użytku...

      Usuń
  13. ja w ogóle nie lubię formy aerozolu, wolę kulki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ostatnio chciałam go kupić, dobrze że tego nie zrobiłam

    OdpowiedzUsuń
  15. FA mówimy NIE. Bardzo ich nie lubie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz nie zbliżę się do ich produktów przed długo czas...

      Usuń
  16. Miałam i popieram, ten smród był straszny i to że występował kiedy miałam suchą pache bardzo mnie zraziło

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam taki sam, tylko wersję w sztyfcie i jestem dość zadowolona (i tak używam w połączeniu z blokerem Ziai). Zapach spoko, trwałość znośna, nie brudzi. Może to kwestia tego, że to sztyft, hm.

    OdpowiedzUsuń
  18. Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu komentarzy muszę Ci powiedzieć, że jesteś w mniejszości :D

      Usuń
  19. Fa lubię, ale żele pod prysznic :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś ich żel pod prysznic o zapachu marakui chyba i był boski! :)

      Usuń
  20. Miałam różowy Fa i był fajny. Tego nie miałam... ale ja i tak średnio lubię antyperspiranty w sprayu - tak jak kulki z resztą, wolę sztyfty zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę kulki, ale nie lubię tego, że długo schną :/

      Usuń