ja też czekam. kiedyś na yt widziałam jak ktoś kupił zwykły pędzelek i za pomocą rąk tudzież kombinerek, go po prostu zgiął. ale to tylko w ameryce takie rzeczy ;)
Bardzo lubię Ziaję choć trafiają się jej zarówno buble jak i perełki :) Mimo wszystko mam do niej wielki sentyment i wiele produktów, do których ciągle wracam :)
Przypomniało mi się, że miałam coś dodać - mam taki dwustronny pędzelek z Catrice, z jednej jest właśnie zagięty. Bardzo go lubię, jest o wiele wygodniejszy niż 'zwykły' :)
też byłam w Inglocie i kupiłam piękny, brzoskwiniowy lakier 355, ale szlag mnie trafia jak nim maluję, bo jest strasznie rzadki i zalewa mi skórki, poza tym trochę trzeba się namęczyć, żeby równomiernie się rozlał...;/
Mi wychodzą całkiem całkiem kreski eyelinerem w kałamarzu sephory, ale niektóre mają tak okropne aplikatory, że musiałam się w coś takiego zaopatrzyć ;)
ja dziś w douglasie była i żel do twarzy clarins kupiłam he he ;) ostatnio patrzyłam na ten pędzelek i czaiłam się i nie wiedziałam....czekam na recenzje:D
Ja mam swój ulubiony skośnie ścięty z Maestro, ale to taka maleńka pipka za przeproszeniem, że mógłby uchodzić za taki typowy linerowy pędzel :> Chociaż nie - nie jest zagięty ;P
Z Maestro mi się marzy pędzel do różu, ale w sumie to mi się wiele pędzelków marzy :D Ten, o którym piszesz też oglądałam na allegro, ale ja lubię grube krechy i zbyt dużo roboty bym z nim miała :D
Ja mam z Maestro, wszystkie rozmiary, najwygodniejszy jak dla mnie jest rozmiar 1. 0 też jest fajny, ale trzeba bardzo umiejętnie nim operować, żeby prostą kreskę zrobić. Za to kreska jest niesamowicie cienka. Generalnie lubię pędzelki z Maestro. Pozdrawiam.
czekam na krechy w jego wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńja też czekam. kiedyś na yt widziałam jak ktoś kupił zwykły pędzelek i za pomocą rąk tudzież kombinerek, go po prostu zgiął. ale to tylko w ameryce takie rzeczy ;)
UsuńHaha to taki pędzelek DIY :D:D:D
Usuńpokaż efekty:)
OdpowiedzUsuńPostaram się ;)
UsuńJa kresek nie robię, ponieważ nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że żaden pędzelek mi w tym nie pomoże ;)
P.s Cieszę się, że nareszcie w tej blogosferze znalazłam miłośniczkę Ziai! Ja również nia jestem :)
Bardzo lubię Ziaję choć trafiają się jej zarówno buble jak i perełki :) Mimo wszystko mam do niej wielki sentyment i wiele produktów, do których ciągle wracam :)
UsuńDawaj kreski, kocham kreski i chcę kreski! ;D
OdpowiedzUsuńJa też je kocham :D
UsuńPrzypomniało mi się, że miałam coś dodać - mam taki dwustronny pędzelek z Catrice, z jednej jest właśnie zagięty. Bardzo go lubię, jest o wiele wygodniejszy niż 'zwykły' :)
UsuńWłaśnie już się dowiedziałam, że Cartice ma taki pędzelek w swojej ofercie, ale ani razu nie rzucił mi się on w oczy :D
Usuńja tym bardziej nie wiem, na cholerę to zgięcie :D
OdpowiedzUsuńpoza tym dobre kreski przecież robisz!
ja tam tylko kredką się umiem posłużyć..
Ja za to kredką nie do końca umiem się obsługiwać :D
Usuńteż byłam w Inglocie i kupiłam piękny, brzoskwiniowy lakier 355, ale szlag mnie trafia jak nim maluję, bo jest strasznie rzadki i zalewa mi skórki, poza tym trochę trzeba się namęczyć, żeby równomiernie się rozlał...;/
OdpowiedzUsuńLakierów w inglocie nie kupuję, bo dużo złego o nich czytałam :(
UsuńJa jestem z niego zadowolona i mi to zgięcie nawet troche ułatwia malowanie :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie to zgięcie :D
Usuńzgięcie pozwala lepiej dotrzeć do nasady rzęs, ja ten pędzelek uwielbiam, najładniejsze kreski wychodzą mi właśnie nim:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mi pomoże, mam kilka eyelinerów, które mają pędzelki nie nadające się do niczego ;)
Usuńa ja w Sephorze była i prawdę mówiąc g**o kupiłam;( Przyszłam kupić konkretne rzeczy a tu nic nie było;(
OdpowiedzUsuńTeż dziś byłam i totalne pustki ;/
UsuńIle dałaaaaaaaaaaś?
OdpowiedzUsuń20zł :)
UsuńU mnie nie ma pędzli;/
OdpowiedzUsuńNo coś Ty ;/ A masz wyspę czy normalny sklep?
UsuńTeż czaje się na tego połamańca, ale z Maestro ;))
OdpowiedzUsuńTeż mi się te z Maestro podobają, szczególnie ten do różu :)
UsuńCzekam na kreski!
OdpowiedzUsuńBędą powyginane jak ten pędzelek :D
UsuńMam taki zagięty z Catrice i faktycznie, moje kreski zaczęły powoli wyglądać :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Catrice ma taki zgięty w swojej ofercie :D
UsuńSkusiłam się dawno temu na taki pędzel z Coastal Scents i... spisuje się rewelacyjnie. Kreski maluje się nim wygodnie, kwestia wprawy i będzie OK.
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale cieszę się, że z tego co czytam ogólnie idea ściętego pędzelka się sprawdza :)
Usuńmam ten pędzelek, całkiem przyjemny.
OdpowiedzUsuńSuper, oby u mnie się sprawdził :)
Usuńproszę o instrukcję używania ;)
OdpowiedzUsuńHaha ja też :D
Usuńja myślę że nawet takim pędzelkiem nie potrafiła bym zrobić ładnej kreski :)
OdpowiedzUsuńMi wychodzą całkiem całkiem kreski eyelinerem w kałamarzu sephory, ale niektóre mają tak okropne aplikatory, że musiałam się w coś takiego zaopatrzyć ;)
Usuńlubie takie zagięte pędzelki
OdpowiedzUsuńKolejny głos na plus, cieszę się :)
Usuńja dziś w douglasie była i żel do twarzy clarins kupiłam he he ;) ostatnio patrzyłam na ten pędzelek i czaiłam się i nie wiedziałam....czekam na recenzje:D
OdpowiedzUsuńA ja koło douglasa przechodziłam i widziałam jedynie gigantyczną kolejkę do kasy :D
Usuńdaj znac jak sie to sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNa pewno podzielę się wrażeniami ;)
UsuńTeż chodzi za mną ten pędzelek, rozważam ciągle, czy kupić jego, czy maestro.
OdpowiedzUsuńMaestro też za mną chodzą, ale inglota mogę "zmacać" stacjonarnie i to mnie przekonało :D
Usuńjaki bajerancki ;) czekam zatem na efekty prób :)
OdpowiedzUsuńJa mam swój ulubiony skośnie ścięty z Maestro, ale to taka maleńka pipka za przeproszeniem, że mógłby uchodzić za taki typowy linerowy pędzel :> Chociaż nie - nie jest zagięty ;P
OdpowiedzUsuńDawaj czadu!
Z Maestro mi się marzy pędzel do różu, ale w sumie to mi się wiele pędzelków marzy :D Ten, o którym piszesz też oglądałam na allegro, ale ja lubię grube krechy i zbyt dużo roboty bym z nim miała :D
Usuńmój ulubiony pędzel do eyelinera :)
OdpowiedzUsuńOby był to też mój ulubiony :D
UsuńJa mam z Maestro, wszystkie rozmiary, najwygodniejszy jak dla mnie jest rozmiar 1. 0 też jest fajny, ale trzeba bardzo umiejętnie nim operować, żeby prostą kreskę zrobić. Za to kreska jest niesamowicie cienka. Generalnie lubię pędzelki z Maestro. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa lubię właśnie grube kreski :) Kilka pędzelków z Maestro mi się marzy ;)
Usuńja tam z pędzelka z essence jestem w pełni zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTego skośnego z essence używam do eyelinera w żelu :)
Usuń