środa, 1 czerwca 2011

Majowe zużycia

Kolejny miesiąc obfitował u mnie w wielkie zużycia. Jak tak dalej pójdzie zostanę z jednym kremem i tyle ;) Tym razem postanowiłam podzielić wszystko na trzy kategorie, z resztą same przeczytacie :) Tym razem wyszło mi aż dziewiętnaście rzeczy- to bardzo dużo. Znak, że mogę wybrać się na zakupy :)
Nie myślcie, że maniakalnie siedzę i zużywam wszystko co mam w domu ;)

1. Bieżące zużycia
Rzeczy z pierwszej grupy to produkty, których używam na co dzień i tak jakoś wyszło, że się pokończyły w maju. Nie było to zużywanie na siłę ;) Pierwszą rzeczą z tej kategorii jest żel pod prysznic Palmolive Naturals miód i mleko. Bardzo przypadł mi do gustu i całe szczęście, bo jeszcze dwa takie same mam w szafce z żelami ;) Dobrze się pieni, ładnie pachnie, nie wysusza skóry i przede wszystkim dobrze myje :) Szampon Timotej z guaraną i grejpfrutem zaczarował mnie swoim zapachem. Niestety, ale lekko przesuszył mi włosy :( Żel do mycia twarzy Garniera opisywałam w mojej pierwszej notce :) Więcej do niego nie wrócę, bo zdecydowanie wolę jego zielonego brata :) O kremie do rąk BeBeauty możecie przeczytać tutaj. Dobrze się sprawdził, ale uwielbiam testować nowości, więc pewnie do niego nie wrócę za szybko. Na temat bursztynowego masła do ciała z Ziaji również powstał osobny post. Produkt godny polecenia, ale trudny do znalezienia ;) O pudrze w kamieniu z Wibo napisałam tutaj. Kolejne jego opakowanie mam w torebce i pewnie zużyję je za 10 lat ;) Na koniec w pudełeczku po kremie Dove mieścił się olejek kokosowy, który otrzymałam od KiziMizi. Rewelacyjnie sprawdził się wymieszany z kremem do stóp jako maska na noc. Moje stopy były po nim gładkie jak pupa niemowlaka :)

2. Produkty, które nie nadają się do użytku
Pięć produktów, które znalazło się na tym zdjęciu postanowiłam wyrzucić w czasie porządków. Nie widzę sensu, w trzymaniu bubli ;) No okej, może określenie buble nie jest najtrafniejsze, ale jak nazwać odżywkę do paznokci, która zastygła i jest twarda jak kamień? Mowa tu o odżywce z Oriflame, o której napisałam tutaj. Bardzo nie lubię takich sytuacji, gdy wyrzucam coś nie zużyte do końca :( Na temat eyelinera w pisaku  z Oriflame napisałam wystarczająco w tej notce. Nigdy, przenigdy więcej. Dwa pozostałe lakiery, jeden z Wibo, drugi z GoldenRose również zastygły i można niby prędzej zabić niż pomalować. Na koniec podkład w kompakcie Wibo. Nigdy mi on jakoś bardzo nie pasował, od zeszłej jesieni leżał w szafce i kiedy zaczął dziwnie pachnieć stwierdziłam, że nie ma go co dłużej trzymać ;)

3. Denko!
Takie zużycia lubię najbardziej :) Na pierwszy ogień pójdzie smacker. Jakoś nie przypadła mi taka forma do gustu, ale skoro już miałam to wypadało wykończyć. Mój był truskawkowy i nie mam pojęcia co to za firma ;) Ujędrniający balsam z Avonu SSS skóry mi nie ujędrnił, ale ładnie pachniał. Cieszę się, że w końcu go zużyłam. Więcej go nie kupię. Borasol zaleciła mi moja pani dermatolog. Miałam zużyć jedną butelkę i grzecznie to zrobiłam :) Przyznam, że na początku kuracji widziałam efekty, ale później nie czułam najmniejszej różnicy w stanie skóry po jego stosowaniu. Ale skoro lekarz kazał to nie ma zmiłuj ;) O kremie do ciała Isany z oliwą z oliwek napisałam tutaj. Bardzo przyjemny produkt jeśli chodzi o działanie, ale niezbyt podszedł mi jego zapach więc zużywanie szło topornie. Biorąc pod uwagę, że to aż 500ml to zajęło mi to sporo czasu :) Pomadkę do ust z Nivei o zapachu oliwki i cytryny opisałam tutaj. Choć początkowo byłam nią zachwycona to jej zapach mi się przejadł i zużywanie szło coraz gorzej :( Podobnie było z balsamem do ust z TBS. Myślę, że wystarczająco rozpisałam się na jego temat w tej notce. Ostatnim produktem jest glicerynowe mydełko z Oriflame o zapachu marakui i aloesu. Totalnie się u mnie nie sprawdziło. Nie podszedł mi jego zapach, słabo się pienił i ogólnie jestem na nie :(

Żeby nie kończyć ponurym akcentem, chcę się pochwalić co przyszło do mnie w paczce z wygranej giveawaya u Noska :)
Kochana, nawet nie wiesz ile mi radości tą paczką sprawiłaś :) Dziękuję! :*

12 komentarzy:

  1. wow, sporo tego, gratuluję :)

    rzeczywiście teraz czas na zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uu, gratuluję! :o Ja już dawno nie skończyłam żadnego kosmetyku.. ^^. Ten prostokątny puder z wibo mam i niebardzo mi podszedł, a pomadkę z Nivea miałam jakiś czas temu- rewelka :D. Za każdym razem biorę inny rodzaj, coby trochę poeksperymentować :D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zużycia! A czaję się na pomadkę z Nivei, póki co wykończę carmex.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bejbe zaszalałaś ;) Co to wygranego rozdania to ekhm... gratuluję ;D Dostałaś mojego smsa?

    OdpowiedzUsuń
  5. simply_a_woman napisała dokładnie to co ja chciałam :D naprawde sporo tego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. o Boże czy ja dobrze widzę, że nie wysłałam Ci kredki Bourjois?? :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Do czego używasz Borasol?
    Ja przemywam tym oko mojemu kotu, bo mu cały czas ropieje.

    OdpowiedzUsuń
  9. @simply_a_woman: teraz o kresie sesji pewnie zakupy staną się nieodłączną częścią dnia- pocieszacz musi być :)

    @ola: moją ulubioną pomadką z nivei jest miód i mleko :)

    @Tusia: ja muszę się w końcu na carmex skusić ;)

    @anulaat: dostałam i odpisałam, choć z lekkim opóźnieniem :P

    @Lady In Purplee: no właśnie mi ciągle te zużycia ogromne wychodzą, ja nie wiem jak to jest :P

    @nosek: kredki nie ma, ale i tak jestem przeszczęśliwa :)

    @kosmetykowmania: właśnie wiem, że to bardzo uniwersalny lek ;) kiedyś przemywałam nim stłuczoną kostkę, a w lutym dermatolog poleciła mi go do przemywania twarzy zamiast toniku i używania razem z nim kremu bambino. stan mojej buzi znacznie się polepszył :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Definitywnie zakończyłaś sprawę:) szkoda, że ja nie umiem się tak zebrać w sobie

    OdpowiedzUsuń
  11. Posty zużyciowe to zdecydowanie to co lubię, bo mobilizują mnie do działania. Masło ziajowe kusi, ale biedronkowe też (więc czekam na okazję kiedy będę mogła sobie zrobić prezent i kupić je obydwa bez wyrzutów sumienia).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. sporo zużyć:)
    świetna nagroda, gratuluje:)

    OdpowiedzUsuń